Pani Ania - sama będąc pewnie na gówno umowie B2B nie rozumie, że ludzie nie mają ochoty poświęcać swojego życia dla pracy i mają w nim inne wartości.
Łączy ich dzieciństwo osadzone w latach 90. i przekonanie, że znajomość angielskiego i pakietu office gwarantują zawodowy sukces. Zderzenie z rynkiem pracy było jednak brutalne, a wyjazd za granicę przyniósł kolejne rozczarowanie. W efekcie polscy milenialsi nie wierzą w pracę jako wartość samą w sobie i boją się zaciągania kredytów. Ważne są dla nich zdrowie i rodzina, a szczyt marzeń to dom na przedmieściach, SUV i golden retriever. W pewnym stopniu nadal realizują popularne hasło wczesnych lat 2000: "za hajs matki baluj".
@b4q: ja podziwiam młodych z jednej strony, z drugiej nie rozumiem. Weźmy sobie takiego dwudziestokilkulatka. Nie ma rodziny, nie ma zobowiązań. Za to ma dużo siły, energii i wolnego czasu. To jest idealny moment na tak zwaną „orkę” nawet za stosunkowo niewielkie pieniądze. Zdobywanie doświadczeń i doświadczenia, naukę i praktykę. No i w końcu tez ryzykowanie - sprawdzanie różnych możliwości. 5, może 10 lat takiego życia i jako nadal młody człowiek
@KrzysiekZcleverBI: Mnie w wieku 30 lat już #!$%@? to że mimo orki wszystko tak szybko drożeje że nie widać końca tej orki. Mieszkania +50% w 3 lata, auta +100% w 3 lata, dobra pensja z 2019 to dzisiaj słaba pensja a podwyżki jak po grudzie z tekstami o roszczeniowości.
Pracuję sobie ciężko, ale realnie nic z tego nie wynika. Mimo tego że zarabiam z 5x więcej niż 10 lat temu to
Łączy ich dzieciństwo osadzone w latach 90. i przekonanie, że znajomość angielskiego i pakietu office gwarantują zawodowy sukces. Zderzenie z rynkiem pracy było jednak brutalne, a wyjazd za granicę przyniósł kolejne rozczarowanie. W efekcie polscy milenialsi nie wierzą w pracę jako wartość samą w sobie i boją się zaciągania kredytów. Ważne są dla nich zdrowie i rodzina, a szczyt marzeń to dom na przedmieściach, SUV i golden retriever. W pewnym stopniu nadal realizują popularne hasło wczesnych lat 2000: "za hajs matki baluj".
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/milenialsi-pracuja-glownie-dla-pieniedzy-i-ciagle-korzystaja-z-pomocy-rodzicow/84zgps2
#dziennikarstwo #praca #businessinsider #ekonomia
Weźmy sobie takiego dwudziestokilkulatka.
Nie ma rodziny, nie ma zobowiązań. Za to ma dużo siły, energii i wolnego czasu. To jest idealny moment na tak zwaną „orkę” nawet za stosunkowo niewielkie pieniądze. Zdobywanie doświadczeń i doświadczenia, naukę i praktykę. No i w końcu tez ryzykowanie - sprawdzanie różnych możliwości.
5, może 10 lat takiego życia i jako nadal młody człowiek
Pracuję sobie ciężko, ale realnie nic z tego nie wynika. Mimo tego że zarabiam z 5x więcej niż 10 lat temu to