O przygodach na sieciówkach to ja kiedyś książke napiszę.
Siłownia nie duża czyli klasyka na obiektach w centrach handlowych, to też Racki są 3 na krzyż gdzie można zrobić sensownie cokolwiek ze stojaków.
Wrzucam słuchaweczki i zaczynam robić serie wstępne siadów, na ten dzień z roboczymi to miałem jakieś 10 serii łącznie. Nagle ktoś mnie palcem stuka w plecy. Odkładam sztangę, wyjmuję słuchawkę i odwracam aby zorientować się o co chodzi XD Jakaś niziutka (tak 155cm) patusiara 18 letnia (łatwo rozpoznać po farbowanych włosach a'la kasjerka z żabki, twarzy myślą nieskalanej i tatuażach w pato stylu ) krzyczy za uchem ile tu jeszcze będę robić, więc kulturalnie i całkiem miłym tonem (mimo tego, że zepsuła mi serie) odpowiadam - trochę to będę okupować - jeszcze 9 serii. Kilka metrów dalej stoi trochę wyższa równie patusiarska koleżanka i krzyczy tu cytat - "tyle #!$%@? nie można tak sobie #!$%@? zajmować tyle czasu na siłowni maszyny(?) tyle #!$%@? czasu". Jej niższa acz odważniejsza koleżanka ( wnioskuję po tym, że to ona podjęła się misji przerwania mi serii i pytania o to ile mi zejdzie ) popatrzyła się na mnie obrażona, odwróciła i przeklinając na mój temat do drugiej pato młodocianej karyny udała się w stronę szatni XD Coś tam jeszcze na odchodne porzucały epitetów i to takich powszechnie uznawanych za obraźliwe.
Takie to życie niewdzięczne, a człowiek chciał tylko po ciężkim dniu w pracy odpocząć psychicznie i porobić sobie przysiady do ulubionej muzyki z pierwszych sezonów naruto ( ͡°ʖ̯͡°)
Chociaż nie ma tego złego, w tym dniu też na siłowni ujrzałem poręcze do dipów ( takie zakładane na racka) których brak zgłosiłem mailem dwa tygodnie wcześniej - poprosiłem i kupili. Mogę robić podciągania i dipsy z ciężarem bez chodzenia po siłowni - profit. Pora napisać maila, że przydałby sie texas bar xD
@dsomgi00: Też to zauważyłem - w powerliftach i cały na biało od magnezji trochę tam nie pasuje ale jest wesoło. No i na sieciówkach oprócz takich karyn znajdą się też fajniejsze sarenki ( ͡°͜ʖ͡°)
@water-watera: ja chodzę na sieciówki od zawsze i laski zachowują się jak śluzary a reszta tylko #!$%@? - jest naprawdę zajebiście mogę sobie siedzieć w racku 4 godziny,
ja chodzę na sieciówki od zawsze i laski zachowują się jak śluzary a reszta tylko #!$%@? - jest naprawdę zajebiście mogę sobie siedzieć w racku 4 godziny,
Siłownia nie duża czyli klasyka na obiektach w centrach handlowych, to też Racki są 3 na krzyż gdzie można zrobić sensownie cokolwiek ze stojaków.
Wrzucam słuchaweczki i zaczynam robić serie wstępne siadów, na ten dzień z roboczymi to miałem jakieś 10 serii łącznie.
Nagle ktoś mnie palcem stuka w plecy. Odkładam sztangę, wyjmuję słuchawkę i odwracam aby zorientować się o co chodzi XD Jakaś niziutka (tak 155cm) patusiara 18 letnia (łatwo rozpoznać po farbowanych włosach a'la kasjerka z żabki, twarzy myślą nieskalanej i tatuażach w pato stylu ) krzyczy za uchem ile tu jeszcze będę robić, więc kulturalnie i całkiem miłym tonem (mimo tego, że zepsuła mi serie) odpowiadam
- trochę to będę okupować - jeszcze 9 serii.
Kilka metrów dalej stoi trochę wyższa równie patusiarska koleżanka i krzyczy tu cytat - "tyle #!$%@? nie można tak sobie #!$%@? zajmować tyle czasu na siłowni maszyny(?) tyle #!$%@? czasu". Jej niższa acz odważniejsza koleżanka ( wnioskuję po tym, że to ona podjęła się misji przerwania mi serii i pytania o to ile mi zejdzie ) popatrzyła się na mnie obrażona, odwróciła i przeklinając na mój temat do drugiej pato młodocianej karyny udała się w stronę szatni XD Coś tam jeszcze na odchodne porzucały epitetów i to takich powszechnie uznawanych za obraźliwe.
Takie to życie niewdzięczne, a człowiek chciał tylko po ciężkim dniu w pracy odpocząć psychicznie i porobić sobie przysiady do ulubionej muzyki z pierwszych sezonów naruto ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Chociaż nie ma tego złego, w tym dniu też na siłowni ujrzałem poręcze do dipów ( takie zakładane na racka) których brak zgłosiłem mailem dwa tygodnie wcześniej - poprosiłem i kupili. Mogę robić podciągania i dipsy z ciężarem bez chodzenia po siłowni - profit.
Pora napisać maila, że przydałby sie texas bar xD
#mikrokoksy
@Kasahara: Chad