Aktywne Wpisy
tojapaweu +947
xPekka 0
Mirki, jak się rozliczacie z różowymi za mieszkanie? Zakładamy zwykła partnerkę, a nie żonę ani narzeczoną.
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Staram się rozróżnić pewne sprawy bo może normalni ludzie naprawdę nie mają problemu z celibatem, mogą być prawiczkami do końca życia i kobiety za ręke nie złapać bo po pracy spełniają się jako hodowcy rybek czy biegacze. I wtedy to ze mną jest coś nie tak, że takie formy terapii mówiące "zajmij się sobą, związki to nie wszystko a ty uga buga depresje i samobójstwo bo nigdy dziewczyny na randke nie zbarałeś", w ogóle na mnie nie działają bo jak się zajmuję sobą to wciąż mam przejmującą potrzebę tej bliskości z drugim człowiekiem i nic co zrobie JA SAM, SAMEMU, jej nie zaspokoi. A, że takie życie to mordęga to logiczne jest dojscie do myśli samobójczych nie przez brak dziewczyny "w danym momencie", jak to mają normalni ludzie, tylko brak jakiejkolwiek więzi z drugim człowiekiem - całe życie.
Przy okazji chciałbym zapytać - skoro incel ma iść na terapie to na jaką konkretnie jeśli nie mam żadnych innych zaburzeń wymagających naprawiania poza tym, że #!$%@? źle mi z tym, że choćby skały srały to nie udało mi się odnieść żadnego sukcesu na polu romantycznym. Bo już wszystkie nutry obskoczyłem i w sumie "załóżyłeś tindera? a do ludzi wyszedłeś w ramach hobby? hmm kurde, no to musisz się nauczyć żyć samemu" xD
Ja umiem żyć samemu tylko mnie to nie satysfakcjonuje na dłuższą mete bo czuje się wykluczony społecznie z czegoś co odgrywa mega istotną role dla każdego innego człowieka.
#psychologia #terapia #zwiazki #seks #przegryw #samotnosc
nie wiem skąd to wziąłeś?
jakichś terapeuci tak mówią?
No generalnie to jest sensowna odpowiedź, jak trafia przegryw 120kg bez pracy i życia oraz fobiami i depresją to mu pomagasz z lękami, motywujesz do poprawy stanu zdrowia a jak po 2 latach ten przegryw ma dobrą kondycje, wychodzi do ludzi, pracuje,
Ci na jakich ja trafiłem mi takiego kitu nie wciskali. Widocznie wybrałem tych dobrych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak serio to mam wrażenie, że psychologia nie jest gotowa na problem samotności i jego przyczyny.
Jeśli człowiek jest głodny, albo nie ma dachu nad głową to nie będzie myślał jaką galerię odwiedzić żeby sobie pokontemplować malarstwo renesansowe (chyba że tylko po to żeby mu na głowę deszcz nie padał a i może będzie jakieś otwarcie wystawy i darmowy poczęstunek)
A co do samej terapii -
Jeśli uda się zrealizować wyraźną zmianę na plus to może mieć to większy wpływ niż całe lata terapii.
dziwnym trafem jak zapytasz incela czy ma znajomych to 90% powie że nie bo jest #!$%@? psychicznie, ma zaburzenia lękowe i autyzm
No ale akurat dziewczyny nie mają przez wzrost poniżej 185 cm, albo brak kwadratowej