Wpis z mikrobloga

@a_mniejsza_o_to: apropo amperażu to teściu pół życia spawał i gadamy o ładowaniu akumulatora i mówię mu, że jak prostownik będzie miał mniejszy prąd to po prostu dłużej będzie ładował na maxa, a ten "a tam gadasz, prostownik to musi mieć pier$0lnię©IE" i nie gadaliśmy o analogach tylko tych elektronicznych z kontrolerami
@chavez1: wiesz, całe życie na amperowym #!$%@?ęciu na pewno robi z człowieka bestię. Prostownik/ładowarka to nie spawarka. Kiedyś w dobie prostowników była zasada, że ustawiamy w miarę możliwości prąd ładowania akumulatora na 1/10 jego wartości pojemności. Dzisiaj w automatycznych ładowarkach ten proces wygląda zupełnie inaczej, ale w zasadzie im mniejszy prąd, ttm lepiej dla aku. Co innego w przypadku spawania - tam chodzi o moc, charyzmę, #!$%@?ęcie, topiony metal. To nie