Źródło: polskiobserwator.de Rys. Widget Kara za zabicie osy – Nawet 65 tysięcy euro kary może zapłacić osoba, która na terenie Niemiec zabije osę lub pszczołę. Owady te są objęte ścisłą ochroną. Surowo karane jest także zabijanie szerszeni oraz niszczenie gniazd owadów. Rozporządzenie ochrony przyrody (BArtSchV) obowiązuje w całych Niemczech, jednak wysokość grzywien jest szczególnie wysoka w kilku landach.
Kto mieszka w Niemczech, ten wie, że Niemcy prawie nigdy nie przeganiają os czy pszczół. Nierzadko w okresie letnim można zobaczyć witrynę ciastkarni, a w niej, na szczycie ciastek i pączków, trzy lub cztery osy, metodycznie pożerające lukier, nie wywołując przy tym żadnej reakcji ze strony sprzedawców czy klientów.
Podobnie jest przy stolikach w restauracjach i kawiarniach na świeżym powietrzu lub podczas grillowania, gdzie można być względnie pewnym, że jedynymi osobami, które zdenerwują się po przybyciu tych niechcianych gości będą obcokrajowcy.
W Niemczech osy, pszczoły i szerszenie są traktowane jako “dzikie zwierzęta”, znajdujące się pod ścisłą ochroną. Zabijanie tych owadów lub niszczenie ich gniazd jest surowo karane. Zgodnie z art. 39 Federalnej Ustawy o Ochronie Przyrody (Bundesnaturschutzgesetzes lub BNatSchG) zabrania się „celowego niepokojenia dzikich zwierząt, łapania ich oraz zabijania bez uzasadnionej przyczyny”. Zatem os, pszczół i szerszeni nie tylko nie wolno zabijać w Niemczech, ale nawet przeganiać. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy istnieje zagrożenie, że użądlenie przez owada może doprowadzić do ciężkiej choroby lub śmierci osoby, cierpiącej na alergię.
We wszystkich innych przypadkach, teoretycznie, zabicie osy, pszczoły czy szerszenia jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny od 5 tys. do 65 tys. euro.
Ale nie wszystkie gniazda są takie same: Według „Informacji o ochronie gatunków” berlińskiego Senatu gatunki os budujących „wiszące” gniazda nie są agresywne ani niebezpieczne.
Według portalu internetowego „Bußgeldkatalog”, który zbiera informacje na temat wszystkich działań, które mogą podlegać karom pieniężnym, rzeczywista kwota zawsze zależy od każdego indywidualnego przypadku, a także od gatunku owada, której dotyczy (osa na przykład cieszy się specjalną ochroną). Według wspomnianego portalu „każdy, kto zabije osę pływającą w kuflu piwa, niekoniecznie powinien spodziewać się, że zapłaci karę w wysokości 5 000 euro”.
Mając gniazdo szerszeni w domu nie wolno pozbywać się go samemu. Zgodnie z federalną ustawą o ochronie przyrody w Niemczech zabronione jest bowiem „naruszanie lub niszczenie siedlisk dzikich zwierząt bez uzasadnionej przyczyny”. Zgodnie z przepisami, trzeba wezwać ekspertów, którzy ocenią czy dany gatunek jest potencjalnie niebezpieczny i czy w związku z tym można zażądać usunięcia gniazda. Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Potencjalnie niebezpieczne dla ludzi gatunki to osa niemiecka (Paravespula Germanica) i osa pospolita (Paravespula Vulgaris), które budują gniazda w ziemi lub w ciemnych jamach i szczelinach wewnątrz budynków. Oznacza to, że zasadniczo nie ma „racjonalnego uzasadnienia” dla usunięcia gniazda owadów, chyba że jest to gatunek os uznany za agresywny.
W Berlinie grzywna za zniszczenie gniazda os może wynieść nawet 50 tys. euro, jeśli jest to gatunek chroniony. W Brandenburgii wynosi ona 65 tys. euro. „Uzasadnioną przyczyną” w tym przypadku może być realne zagrożenie dla ludzi wynikające z obecności gniazda.
Kto mieszka w Niemczech, ten wie, że Niemcy prawie nigdy nie przeganiają os czy pszczół. Nierzadko w okresie letnim można zobaczyć witrynę ciastkarni, a w niej, na szczycie ciastek i pączków, trzy lub cztery osy, metodycznie pożerające lukier, nie wywołując przy tym żadnej reakcji ze strony sprzedawców czy klientów.
Rys. Widget
Kara za zabicie osy – Nawet 65 tysięcy euro kary może zapłacić osoba, która na terenie Niemiec zabije osę lub pszczołę. Owady te są objęte ścisłą ochroną. Surowo karane jest także zabijanie szerszeni oraz niszczenie gniazd owadów. Rozporządzenie ochrony przyrody (BArtSchV) obowiązuje w całych Niemczech, jednak wysokość grzywien jest szczególnie wysoka w kilku landach.
Kto mieszka w Niemczech, ten wie, że Niemcy prawie nigdy nie przeganiają os czy pszczół. Nierzadko w okresie letnim można zobaczyć witrynę ciastkarni, a w niej, na szczycie ciastek i pączków, trzy lub cztery osy, metodycznie pożerające lukier, nie wywołując przy tym żadnej reakcji ze strony sprzedawców czy klientów.
Podobnie jest przy stolikach w restauracjach i kawiarniach na świeżym powietrzu lub podczas grillowania, gdzie można być względnie pewnym, że jedynymi osobami, które zdenerwują się po przybyciu tych niechcianych gości będą obcokrajowcy.
W Niemczech osy, pszczoły i szerszenie są traktowane jako “dzikie zwierzęta”, znajdujące się pod ścisłą ochroną. Zabijanie tych owadów lub niszczenie ich gniazd jest surowo karane.
Zgodnie z art. 39 Federalnej Ustawy o Ochronie Przyrody (Bundesnaturschutzgesetzes lub BNatSchG) zabrania się „celowego niepokojenia dzikich zwierząt, łapania ich oraz zabijania bez uzasadnionej przyczyny”.
Zatem os, pszczół i szerszeni nie tylko nie wolno zabijać w Niemczech, ale nawet przeganiać. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy istnieje zagrożenie, że użądlenie przez owada może doprowadzić do ciężkiej choroby lub śmierci osoby, cierpiącej na alergię.
We wszystkich innych przypadkach, teoretycznie, zabicie osy, pszczoły czy szerszenia jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny od 5 tys. do 65 tys. euro.
Ale nie wszystkie gniazda są takie same: Według „Informacji o ochronie gatunków” berlińskiego Senatu gatunki os budujących „wiszące” gniazda nie są agresywne ani niebezpieczne.
Według portalu internetowego „Bußgeldkatalog”, który zbiera informacje na temat wszystkich działań, które mogą podlegać karom pieniężnym, rzeczywista kwota zawsze zależy od każdego indywidualnego przypadku, a także od gatunku owada, której dotyczy (osa na przykład cieszy się specjalną ochroną). Według wspomnianego portalu „każdy, kto zabije osę pływającą w kuflu piwa, niekoniecznie powinien spodziewać się, że zapłaci karę w wysokości 5 000 euro”.
Mając gniazdo szerszeni w domu nie wolno pozbywać się go samemu. Zgodnie z federalną ustawą o ochronie przyrody w Niemczech zabronione jest bowiem „naruszanie lub niszczenie siedlisk dzikich zwierząt bez uzasadnionej przyczyny”. Zgodnie z przepisami, trzeba wezwać ekspertów, którzy ocenią czy dany gatunek jest potencjalnie niebezpieczny i czy w związku z tym można zażądać usunięcia gniazda. Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Potencjalnie niebezpieczne dla ludzi gatunki to osa niemiecka (Paravespula Germanica) i osa pospolita (Paravespula Vulgaris), które budują gniazda w ziemi lub w ciemnych jamach i szczelinach wewnątrz budynków.
Oznacza to, że zasadniczo nie ma „racjonalnego uzasadnienia” dla usunięcia gniazda owadów, chyba że jest to gatunek os uznany za agresywny.
W Berlinie grzywna za zniszczenie gniazda os może wynieść nawet 50 tys. euro, jeśli jest to gatunek chroniony. W Brandenburgii wynosi ona 65 tys. euro. „Uzasadnioną przyczyną” w tym przypadku może być realne zagrożenie dla ludzi wynikające z obecności gniazda.
#osy #niemcy #prawo
źródło: osy-rysownik-rysunek-satyryczny-plakacista-grafik-rysunki-satyryczne-uslugi-graficzne-karykaturzysta-karykaturki-tarnow-wykonam-zlecenie-karykatury-gafik-ilustrator-tarnowski-satyra
Pobierz@Galeria-Widgeta: no chyba nie xD