Wpis z mikrobloga

bo to prawda, ja jestem szczupły i w bluzie muszę siedzieć, bo mi zimno xD.


@Glikol_Propylenowy: a wiesz, że twój pojedynczy anegdotyczny przypadek nijak się ma do oceny całości? Jeden jest szczupły i lubi zimno, drugi jest szczupły i lubi gorąc. Normalna sprawa. Dochodzą takie tematy jak nadciśnienie, choroby tarczycy, kwestie hormonalne szczególnie u kobiet, po prostu uwarunkowania genetyczne. Nie da się tego uprościć do: nie lubisz upału = jesteś gruby,
  • Odpowiedz
@vboss: a moja kumpela waży z 50kg, wysportowana, zdrowa pod kątem hormonalnym, brak nadciśnienia. Sypia w zimę przy uchylonym oknie, biega w mrozy, w aucie cały czas ustawione 16 stopni. Nienawidzi upałów. Czego to dowodzi? Niczego. Taki sam przypadek anegdotyczny jak twój.
Ale przyznam, że w większości grubasom jest niekomfortowo w upał. Ale to nie znaczy, że każdy internauta piszący, że nie lubi gorąca to grubas :D
  • Odpowiedz
@Elijahu: patrz mój post wyżej. Weź też pod uwagę, że OP raczej celowo przerysował swoją sytuacje. Chyba nie bierzesz dosłownie tego pływania we własnym pocie? Znasz takie pojęcia jak "hiperbola" pewnie z wieczorówki co?
  • Odpowiedz