Aktywne Wpisy
fenixs +739
HuopWsiowy +181
Ja #!$%@? huop był badania krwi zrobić. Tłum ludzi i huop przytłoczony siedział tym wszystkim. Jak była moja kolej to myślałem o tym by się nie potknąć i nie #!$%@?ć xD Krew pobierała mi młoda Julka więc zgrywałem twardziela, patrzyłem przed siebie bez słowa i nawet nie syknąłem xD Huop pięść zacisnął a Julka po chwili "PIĄSTKĘ można rozluźnić". PIĄSTKĘ... kompromitacja morfologiacwela #przegryw
Po szkole szybki obiad i praca z ojcem w polu do zachodu słońca. Oczywiście zero wakacji, wakacje były od pracy po 12 godzin 6 dni w tygodniu. Miałem dla nich cichy podziw, bo coś takiego wydawało mi się piekłem. Tym bardziej, że znałem kilku takich ojców i byli zazwyczaj bardzo kategoryczni - że nie będą trzymali darmozjadów.
To było lata temu, ale widać, że niewiele się zmieniło.
Oczywiście taka praca z ojcem ncizego mnie nie nauczyła bo bylem tylko asystentem, bo zawsze jak coś chciałem zrobić sam to było zostaw bo nie potrafisz tego
Komentarz usunięty przez moderatora
Syndrom sztokholmski taki.
@nanotecz: Gówno prawda, znam wielu
Dalej zaczyna się zadupie. Ja miałem ten luksus, że za moich czasów jeszcze PKSy jeździły, teraz w wielu miejscach jak masz prywatnego busa 2x na dzień to już jest nieźle. Na miejscu trudno znaleźć