Wpis z mikrobloga

@ElectroNICK: może plecak ? Ja córkę do plecaka zapakowałem i na szlak, w Karpaczu można wynająć takie plecaki do noszenia dziecka. Wówczas otwierają się nowe możliwości podróżowania
@ElectroNICK: No właśnie u mnie z kondycją licho raczej. Mój zaraz 8 miesięcy ale waży 10 kg i nie wyobrażam sobie bez wózka. Tylko, że jeszcze nie byłem w górach gdzie szło by jechać wózkiem (oprócz morskiego oka, ale to nie góry).
@KrolArthur: Dramat, miałem przyczepkę rowerową na ciężki teren ale i tak dziecko co chwilę się wyrywało i musieliśmy zawracać po 1h i przejściu 500 metrów. Nawet w nosidle nie chciało, ciekawe było wszystkiego. Znalazłem szlak asfaltowy na jakąś górę ale zapomniałem nazwy.
@KrolArthur: Znaczy nie trzęsie aż tak mocno, duże koła i siedzenie na pasach swoje robi. Dziecko po prostu nie lubi siedzieć w miejscu. Na rowerze jest zaciekawione bo szybko się przemieszcza to siedzi. W górach powoli i wszystkiego musi dotknąć i zobaczyć.