Wpis z mikrobloga

Jakiś debil wymyślił, że „trzeba” zmieniać hasła co 30 dni, powpisywali to wszędzie do „polityk” (po polsku „zasad”) bezpieczeństwa i wszyscy w korpo zmieniają co 30 dni hasła jak małpy. Po co zmieniać hasło, które nie jest skompromitowane? I dlaczego co 30 dni, a nie co 60, co dwa tygodnie albo codziennie?

No i skoro trzeba zmieniać, to ludzie zmieniają. I powstają hasła według schematu [jakaś fraza][rok][miesiąc], np. Burek2305. No i jeszcze zeszyt, a w zeszycie hasła. Bezpieczeństwo na pełnej!

Ciekawe, co ile – debile, które to wymyśliły i egzekwują – zmieniają hasła do prywatnej poczty, banku, forum, smartfonu?

#bezpieczenstwo #it #informatyka #komputery
  • 12
@jednorazowka u mnie hasła mają 14 znaków, znaki specjalne, case-sensitive i wszyscy zadowoleni i nie trzeba tak często zmieniać, nawet nie mamy tego w polityce. Ale mamy klucze sprzętowe, więc samo hasło nic nie da.
@jednorazowka: Widzisz jak łatwo głupota potrafi się zakorzenić w danej branży i jak trudno jest potem to zwalczyć. A teraz pomyśl że w innych dziedzinach jest to samo lub gorzej. Żyjemy w clown world.

@mpk794: Najlepiej jest jak nie przepuszcza hasła typu "mousegreenshoekeylightstop" ale pozwala na "kremowka1&"

albo jeszcze lepiej jak jest LIMIT znaków ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
albo
@mpk794: Passphrase może i jest dobry jeżeli w danym momencie system jest odporny na ataki brute force. Ale jeżeli dojdzie do takiej sytuacji jaka np. doszła z serwerami LastPass, gdzie hakerzy mają nieograniczone możliwości łamania haseł, wystarczy puścić trochę ASICów pod łamanie słownikowe i passphrase już nie jest taki świetny, a generowane hasła można łamać do końca świata.

Idealnym rozwiązaniem są lokalne menedżery haseł takie jak KeePass. Pamiętasz jedno hasło i