Wpis z mikrobloga

@Mega_Smieszek: wydawało się wtedy że w takim ptysiu mieści się nie wiadomo ile, a to chyba tylko 1L był. Częsty czelendz to było czy ktoś zdoła go wyzrować. Niezapomniany smak i to uczucie odkręcania/zakręcania blaszanej nakrętki na sfatygowanym szklanym gwincie.
  • Odpowiedz
@Mega_Smieszek: Piękne czasy. Raz, że wspomnienia, dwa, że jakoś dało się produkować napoje w szkle. Dzisiaj wszechobecny plestik i dlaje brak kaucji na butelki plastikowe. Jak chcesz wodę w szkle to plac jak za złoto. Hatfu
  • Odpowiedz