@OscarGoldman: start numer np przy sprawach rozwodowych. Składasz pozew o rozwód i jednocześnie doniesienie do prokuratury. W razie gdyby dostał wyrok skazujący, sąd może orzec rozwód w winy faceta a co za tym idzie obowiązek alimentacyjny dla byłej żony jak popadnie w niedostatek.
@OscarGoldman: zaraz, że mieszka w mieszkaniu swojego obecnego i myśli, że może się go pozbyć z domu, jednocześnie do jego mieszkania wprowadzi się jej nowy fagas? to musi być troll jakiś.
@OscarGoldman: uwielbiam jak taka patologia w swoich opowieściach podaje imiona, tak jakby Krzyśka znała cała polska xD Mam wrażenie że to przez to, że przez swoje #!$%@? mózgowe nie potrafią wyobrazić sobie jak ten komunikat odczytuje odbiorca, widzą go tylko ze swojej perspektywy, no a oni przecież znają Krzyśka xD
Był sobie koleś, nazywał się Krzysiek i chwalił się, że wszystkich znał ale nikt mu nie wierzył.
Pewnego razu do jego zakładu pracy miał przyjechać prezydent Kwaśniewski, więc wszyscy pracownicy mieli się ustawić w rzędzie aby się z nim przywitać. Gdy już przyjechał w tłumie pracowników dostrzegł Krzyśka, przywitał się z nim i zabrał go na jakieś przyjęcie. Następnego dnia wrócił do roboty, wszyscy zdziwieni ale dalej nikt mu nie
@gazozaur: oj tu nie ma ustalonych granic. Wejdź sobie na jakaś grupę przyszłych mam. Dziecko poczęte, od razu L4 bo ciąża zagrożona, telefon w rękę i cały dzień na grupach gdzie można dostać raka od samego patrzenia. Powiesz fejki. Idziesz potem na szkołe rodzenia i masz cały przekrój.
@sruba_m3: bo to jest syndrom głównego bohatera. Dla takich osób reszta ludzi to NPC. Totalny narcyzm i samouwielbienie bez liczenia się z innymi w końcu to ja tutaj jestem main hero w tej grze xD
@sruba_m3: Dzięki! To chyba najtrafniesze podsumowanie tego fenomenu jakie do tej pory widziałem. xD
Najlepsze, że taka patola potrafi Cię jeszcze zbluzgać za to, że nie ogarniasz kim są te wszystkie Krzyśki, Marty i Piotrki w ich opowieściach. Zwłaszcza, jak przewija się tam parę osób mających to samo imię.
#heheszki
#patologiazewsi
#patologiazmiasta
Mam wrażenie że to przez to, że przez swoje #!$%@? mózgowe nie potrafią wyobrazić sobie jak ten komunikat odczytuje odbiorca, widzą go tylko ze swojej perspektywy, no a oni przecież znają Krzyśka xD
Był sobie koleś, nazywał się Krzysiek i chwalił się, że wszystkich znał ale nikt mu nie wierzył.
Pewnego razu do jego zakładu pracy miał przyjechać prezydent Kwaśniewski, więc wszyscy pracownicy mieli się ustawić w rzędzie aby się z nim przywitać. Gdy już przyjechał w tłumie pracowników dostrzegł Krzyśka, przywitał się z nim i zabrał go na jakieś przyjęcie. Następnego dnia wrócił do roboty, wszyscy zdziwieni ale dalej nikt mu nie
Najlepsze, że taka patola potrafi Cię jeszcze zbluzgać za to, że nie ogarniasz kim są te wszystkie Krzyśki, Marty i Piotrki w ich opowieściach. Zwłaszcza, jak przewija się tam parę osób mających to samo imię.