Wpis z mikrobloga

@Nester86: Wbrew pozorom nie do końca. Pomijają już wiedzę i dokładne definicje to kilka naszych codziennych praktyk z wiedzy wynikających mogłoby sporo odmienić. Mógłbyś na przykład zapoczątkować mycie rąk akuszerek przy odbieraniu porodów, sądzę że zwykłe umycie łap w wodzie zmniejszyłoby ilość gorączek popołogowych.
@Worm91: komukolwiek byś coś wytłumaczył z myciem rąk. O ile byś trafił w czasy gdzie znają twój język, to i tak byłbyś zerowym autorytetem. Taki Ignaz Semmelweis probowal wytłumaczyć wdowom kolegom po fachu, że mycie rąk to dobry pomysł. I wiesz co… nico, mieli to gdzieś. Przecież nie ma szans na to, że lekarz popełnia błędy.
@makaronzjajkiem: Tylko, że on to źle rozegrał, bo trafił na grupę lekarzy, mężów stanu, zaszczytnych gentelmanów, ludzi ze sporym ego. Sądze że gdyby ograł sprawę na zasadzie " po sekcji trzeba być ręce, bo można zarazić się czymś od trupa ", to poszłoby mu łatwiej, ale fakt, łatwo mówić teraz po latach.
Każda rozkmina o tym co by się zrobiło podróżując w przeszłość zakłada sporo umownych rzeczy, bo inaczej po prostu
@spac_jesc_pracowac a to zależy kto by ci tę całkę wyliczył. Nie znam się za bardzo na fizyce, elektrotechnice czy chemii, ale jako osoba, która liznęła ekonomię, to dokonując jakiś przekształceń musiałbym wspomnieć o ogóle zastosowania, więc szybko przeszliśmyby do prostego modelu fizjokratów, potem prawo użyteczności krańcowej, przewaga komparatywna, krzywe popytu i podaży, a jak te elementarne krzywe, to trzeba rzucić okiem ja teorię procentu czyli wartości pieniądza w czasie. Następnie wyjaśnienie czemu
@slabehaslo: akurat gdyby mnie wysłali do takiego średniowiecza to szybko popchnął bym chemię do przodu, z nauk biologicznych też nie byłoby tak źle, pewnie kiedy udało by mi się nauczyć staropolskiego języka, mógłbym skończyć na którymś uniwersytecie, albo nawet na dworze jakiegoś króla czy chociażby magnata, wystarczy, że wiem jak zrobić proch strzelniczy, a mechanizm działania broni palnej też mniej więcej znam, największym wyzwaniem byłoby nauczenie kowala zrobienia sprężyny xD w
@Eustachy_goli_pachy: ekstrakcja z cielęcej czy świńskiej trzustki. Na początku oczywiście robiłbym to na zwierzętach, bo musiałbym wymyśleć sposób na oddzielenie od samej insuliny innych zwierzęcych wydzielin czy krwii, ale myślę, że miałbym na tyle czasu, że doszedłbym jak to robić, z resztą insuliny nie podaje się dożylnie więc jej czystość nie byłaby aż tak bardzo istotna. Oczywiście terapia byłaby mega droga, bo trzeba by było raz na kilka dni zabijać świniaka,
@Eustachy_goli_pachy: z prądem to jest taki problem, że trzeba by go było podłączać, jakoś wykorzystać, nie wiem jakim #!$%@? chciałbyś zrobić np żarówkę xD przy średniowiecznej technologii nie bylbys w stanie tego zrobić, a tłumaczenie jakiemuś zaglobie co chcesz osiągnąć na bank by go bardzo rozbawiło i nikt nie traktował by Cię poważnie już lepiej by było gdybyś jednak najpierw pokazał im kanalizację i nauczył zasad higieny xd. Zbudowanie maszyny parowej
@Worm91: tak masz rację, faktycznie trzeba by na spokojnie usiąść i pomyśleć synek. Cytując klasyka. Chociaż poza wymienioną przez ciebie higieną niewiele mi do głowy przychodzi. Może jakbyśmy zaczęli uczyć tolerancji dużo wcześniej świat dziś wyglądał by inaczej.
@Nester86: Raczej wątpię. Tolerancja dla inności to bardzo nowy wymysł, a w średniowieczu ta nietolerancja wynikała raczej ze strachu przed nieznanym. Ja bym w sumie znalazł kilka przydatnych rzeczy. Znam podstawy destylacji, dałbym radę z pomocą jakiegoś rzemieślnika zrobić prosty destylator. Do tego podstawowa wiedza medyczna to już sporo.
Może jakbyśmy zaczęli uczyć tolerancji dużo wcześniej świat dziś wyglądał by inaczej.


@Nester86: Już to widzę xD Kogo chciałbyś uczyc tolerancji? Chłopów którzy by Cię pogonili z widłami i uznali za wiedźmę? Może kler, który by Cię za to spalił na stosie? Musiałbyś zaczac najpierw od emancypacji kobiet i to na jakimś dworze, bo przykład idzie z góry, ale pewnie szybko skończyłbys z nożem między żebrami za szerzenie takich poglądów. W
@Nester86: a czym jest twoim zdaniem wiedza użyteczna? Bo jeśli wydaje ci się, ze jeden człowiek byłby w stanie wywołać rewolucje spoleczno-ekonomiczno-przemysłowa to niestety wtedy potrzeba by 1000 specjalistów kazdy obeznany w innej dziedzinie.