Wpis z mikrobloga

Jestem kierowcą w zakładzie mięsnym. Czasem zbieram koperty z utargiem i zostawiam na zakładzie, na sklepie podpisuję, że odebrałem kopertę ale jak ode mnie odbierają w zakładzie to nikt nie kwituje już tego, że ja oddaję. Teraz się okazuje, że po 3 tygodniach mi dzwonią bo nie ma jednej koperty i utargu 2900 zł. Szansa, że gdzieś zostawiłem albo pomylilem jest bliska 0 bo mam tylko 2 sklepy po drodze i resztę wiozę na główny magazyn gdzie jak coś jest pomylone to oddają od razu. Kamery rejestrują tylko jeden tydzień do tyłu. Jutro mam jechać wyjaśniać mi dzwonili. Jakieś porady jak to rozebrać? Mają prawo mnie obciążyć czy może domagać się sprawy na policję lub jeszcze coś innego? pracuję tu 7 lat i nic takiego wcześniej się nie działo. #poradyprawne #pracbaza #pytanie #praca
  • 4
ale jak ode mnie odbierają w zakładzie to nikt nie kwituje już tego, że ja oddaję. Teraz się okazuje, że po 3 tygodniach mi dzwonią bo nie ma jednej koperty


@ironek105: skoro nikt nie kwituje i nikt nie ogarnął się przez tydzień, to nie ma żadnego dowodu, że zrobiłeś to ty czy ktokolwiek inny - pracodawca jest sam sobie winien, że nie zapewnia systemu, który gwarantuje mu przejrzystość wpływów.

Jeśli będzie
  • 1
@sphinxxx no dokładnie tak to wygląda. mogło sobie biuro wziąć zakladu a teraz gadać mogą że ja podpisałem a nie ma to ja zabrałem. System do niczego właśnie. dzięki za podrzucenie konkretnego artykułu, dobrze się powoływać, żeby wiedzieli, że zna się swoje prawa
@ironek105 niezależnie jak się to dla ciebie skończy, jeśli dalej tam będziesz pracował, to ty dla własnego bezpieczeństwa musisz brać od osoby w biurze takie pokwitowanie i je archiwizować, dokładnie tak jak robi to sklep - żeby w razie czego mieć dowód, że kasę wziął kto inny.
  • 1
@sphinxxx no właśnie wiem. jutro jak będę i się potoczy po mojej myśli że będę jeszcze robił to tak im powiem żeby coś takiego wprowadzili a jak zaczną cisnąć to zaczynam kocioł i trzeba się zwijać od razu :)