Wpis z mikrobloga

@MrMas: Ok, zatem odpowiadam: w grudniu na 30 urodziny poleciałem na Cypr (głównie turecka Famagusta), 3 noclegi. Oczywiście sam.
Po kolejne swoje "wakacje" musiałbym cofnąć się w pamięci chyba do koloni w 6 klasie (Wieżyca, Kaszuby). A więc wygląda to u mnie bardzo ubogo.
Za to ostatnio zaliczyłem sporo jednodniówek - do Wrocławia dwa razy, Lublin (poranny lot i powrót pociągiem tego samego dnia :p). W Krakowie miałem jedną nockę.
Bardzo
@MrMas: Ostatnio to wypad na wielkanoc, niezła pogoda była... O ile można to nazwać urlopem. Ogólnie to współczuję i zachęcam do zmiany. Ja biorę urlop raz lub 2x w roku i zaliczam kilka wypadów weekendowych w ciągu roku, no i święta zwykle poza domem. Lubię siedzieć w domu, ale nie chce tak przeżyć swojego życia (°° często jest tak, że niechętnie
@WyuArtykyu bez rodziców jeszcze nigdy nigdzie nie pojechałam xd chyba już się trochę przyzwyczaiłam do braku wyjazdów i zawsze jakis wydatek wyskoczy jak juz chce coś zorganizować xd
@MrMas: No właśnie podróżuję za niewielkie pieniądze. Bilety na Cypr wyniosły mnie ze 450zł. Z bagażu tylko plecak bo nie chciałem targać walizki podróżując po wyspie (3 pary gaci, kąpielówki, 3 pary skarpet, 3 koszulki, koszula, cieńka kurtka, krótkie spodenki, kosmetyczka, powerbank i kilka pierdół).
Za loty krajowe płaciłem 50-80zl w jedną stronę.
Pociąg 40-50zł w jedną stronę.
Za tydzień jadę do Poznania (z Gdyni) do lekarza i zapłaciłem 60zł w