Wpis z mikrobloga

@aekitea: majstry z definicji chcą robić gładzie, nawet jak ściany są w miarę ładne bo najpierw skasują krocie za te gładzie, a później przy malowaniu odpada im uzupełnianie ubytków a i tak będziesz płacił od metra.
Jak tynki są zrobione #!$%@?, no to gładzie pewnie trzeba będzie zrobić, ale z definicji na tynkach gipsowych nie trzeba robić gładzi.
Co do kosztów, to powierzchnie ścian przelicz razy stawke w twoim mieście,
  • Odpowiedz
@aekitea: policz powierzchnię roboczą i zobacz z muratora czy się zgadza w widełkach. Otwory okienne i drzwiowe nie odejmują się od powierzchni przy pracach.
  • Odpowiedz
ale z definicji na tynkach gipsowych nie trzeba robić gładzi


dokładnie jak prawi @mookie

Ja u siebie (ściany i sufity analogiczne) zrobiłem tylko poprawki bo elektrycy, hydraulicy zrobili sporo wgniotek i rys, potem docierka ręczna całości, grunt i farba i jest lux bez #!$%@? się z gładziami. Wyprowadzenie ścian do malowania zajęło jakieś 2 dni robocze. Mieszkanie mniejsze bo 43m. Koszty - małe wiaderko gipsu + paca i trochę papieru ściernego
  • Odpowiedz
@aekitea: Trzeba było brać karton gips - już przeżyłbyś te ubytki na metrażu - ale ile szybciej - pyk, pyk, pyk, jako tako i fajrant. A tak to weź tu tera kinkiet powieś. Papier pinćseta, Stoisz i piłujesz, pilujesz, co z tego że gładkie jak dziur narobisz. #pdk #budujzwykopem
  • Odpowiedz