@MindMiner: też się z tym zmagałam, miałam już chyba dobre pół roku lub i dłużej przerwy od alkoholu i też się cieszyłam. Złamałam się z tydzień temu, wiem jak się czujesz. Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, teraz wytrzymałes rok następnym razem uda się dłużej. Wiesz, że masz problem i chcesz coś z tym zrobić. Są ludzie co cały tydzień czekają tylko żeby się nachlac i uważają, że
@MindMiner: nawet Jezus upadał trzy razy. A co dopiero przeciętni ludzie jak ja czy ty. Najważniejsze to się podnieść po każdym upadku, a nie trwać w nim.
@MindMiner uważnie patrz na to co się z Tobą teraz dzieje przez najbliższy tydzień. Bardzo prawdopodobne, że większość myśli, emocji i bólu wyprodukuje Ci głód. Pomyśl o tym jako o biochemii, bo myśli to nie są fakty. Przetrwaj to i przeżyj ten ból. Popatrz na niego. Zrobiłeś dla siebie tak wiele, spróbuj się za to docenić. Trzymam mocno kciuki, wybieraj siebie dalej.
@MindMiner nie znam się, to się zapytam, czy szczytem wyleczenia się z choroby alkoholowej jest korzystanie z alkoholu w kontrolowany sposób? W sensie że idziesz na obiad - wypiszesz dwie lampki wina, idziesz na grilla wypiszesz 3piwa itd? Zachowując w pełni kontrolę nad tym ile pijesz?
@MindMiner: w byciu na diecie jest coś takiego jak cheat day i nie jest to złamaniem diety. Potraktuj tę flachę po roku "diety" właśnie jako cheat day i od jutra normalnie dalej kontynuuj "dietę" czyli abstynencję alkoholową.
@MindMiner: Jak ci to nic nie dało? Myślisz, że nie ma różnicy między rokiem chlania a niechlania? Jest ogromna. Skoro byłeś w stanie tyle wytrwać to uda ci się znowu. Powodzenia
@vertebrae_verae: Nie da się. Neurochemia w mózgu obraca cały świat do góry nogami i kierunkuje działania na pozyskanie dobrostanu z substancji wprowadzając uzależnionego człowieka w przerażający stan psychofizyczny. Odpowiada za to głównie zaburzony substancją mechanizm regulowania emocji, wychowanie "w roli społecznej" tłumiące zdrowe funkcjonowanie z własnymi emocjami od strony psychicznej, osobnicza podatność na uzależnienie i wreszcie "ukochane" receptory GABA od strony neurochemii mózgu. Czynniki łączą się ze sobą, są równocześnie
@MindMiner: to nie jest konkurs albo duolingo żeby zebrać jak najdłuższa serię bez alko. Nie piłeś rok, to jest coś. Raz się potknąłeś ale to przecież nie wymazuje niczego. Wracasz do trzeźwości i robisz swoje!
Powiedzcie mi jaki jest sens emigrowania z Polski w dzisiejszych czasach ? Przecież na zachodzie już wcale nie jest lepiej chyba, że się jest jakimś specjalistą…
Zachowując w pełni kontrolę nad tym ile pijesz?