Wpis z mikrobloga

@nalogowiec pracuje w budowlance i szukam mieszkania ostatnio i jak czasem widzę jaki śmieć ludzki się para takimi flipami to czuje jeszcze większe obrzydzenie. Tak do nich jak i do siebie. Tych dwóch to jeszcze wersja light pełna kultury i ogłady.Aż mam jedną wielką nadzieję żeby to jebło. Sam pewnie siedziałbym w domu na zadupiu ale śmiałbym się jak małpa nosacz. Rynek jest #!$%@?. Od deweloperów, poprzez te agencje "nieruchomości", po samych
@eehhh: Nie chcę zostać źle zrozumiana. Ogólnie uważam, że niemoralnym jest robić interesy na tak podstawowej potrzebie jak mieszkanie. Jednak dlaczego biznes na jedzeniu jest dobry, a na mieszkaniu już zły? Trochę to nielogiczne. Podstawową potrzebą jest jedzenie, a nie klniemy na tych, którzy pośredniczą i narzucają swoje ceny.

A tutaj... mieli pieniądze, by kupić mieszkanie w czasie kiedy inni nie mogli. I mają z tego nie skorzystać?