Wpis z mikrobloga

Zabrałem swoją chińska żonę do Polski. Ogólnie wstyd i zażenowanie. Stwierdziła że w #polska jest jak 30 lat temu w #chiny tzn. zacofanie, nie ma normalnych dróg, ogólnie brak transportu i połączeń miedzy miastami. Nie mogła się powstrzymać od śmiechu jak zobaczyła EN57 na stacji w #katowice gdzie napadli ją żule jak zostawiłem ją samą na dosłownie dwie minuty (plus inne atrakcje jak jedyna ubikacja na cały dworzec i to płatna, niedziałające schody ruchome, brak wi-fi i smród bezdomnych) Jechaliśmy #pkpintercity do #krakow z prędkością 50km/h, pociągiem w którym sra się przez dziurę na tory. Do tej pory kiedy w Chinach jedziemy bezszelestnie pociągiem ponad 300km/h moja żona odtwarza stukot naszego intercity na torach "tu TU tu TU tu TU" Ciężko jej było zrozumieć że samochody w Polsce są szybsze od pociągów a nasze "autostrady" mają tylko dwa pasy w jednym kierunku i brak pasa awaryjnego. Była przerażona jak ludzie w takich warunkach jadą powyżej 170 km/h (aha, na pierwszej stacji benzynowej w Polsce za niemiecką granicą, po wyjściu z ubikacji napadli ja cyganie z perfumami i zegarkami). Zafascynowała ja subkultura żuli z którą pierwszy raz się spotkała jak wylądowaliśmy z Chin w #berlin gdzie celnie rozpoznała ich narodowość po naszym reprezentacyjnym słowie na K. Potem w Polsce było ich Jeszce więcej i ciężko mi było wytłumaczyć kim oni są i np. "dlaczego nie piją po pracy?" Z innych atrakcji to niedziele niehandlowe i brak możliwości zakupu miętowych papierosów albo tabletek antykoncepcyjnych bez zgody lekarza. Stwierdziła że Polacy są ponurzy i agresywni ale nie dziwi się skoro muszą mieszkać w takim kraju.
Z plusów to podobał się jej rynek w Krakowie i ogrody przy domach jednorodzinnych. Z całego pobytu udało mi się sklecić jeden pozytywny materiał z wizyty w Wiśle gdzie reagowała na nasze jedzenie.
#zalesie
LuckyStrike - Zabrałem swoją chińska żonę do Polski. Ogólnie wstyd i zażenowanie. Stw...
  • 281
Ciekawe. Jak byłem w Kantonie w 2012 roku to jakoś nie widziałem tych wspaniałości w Chinach.
Główne ulice zapchane autami i motorowerkami, kultury jazdy zero. Angielskiego nie znali nawet w obsłudze na lotnisku i cholernie ciężko było zgłosić zagubiony bagaż. Hotel mimo czterech gwiazdek był na nasze standardy dziadowski, śniadania wstrętne. Na terenie targów chodzili oszuści próbujący wcisnąć ludziom spreparowane laptopy i telefony: „ajfon, ajfon, soni wajo!”. Na głównych ulicach jeszcze jeszcze,
@LuckyStrike: nie wiem czy to fejk czy heheszki z idiotycznych miniaturek jutubowych czy co, ale zakładając że ty z tym postem tak serio to

Ogólnie wstyd i zażenowanie.


dokładnie to czuje patrząc na te rozdziawione gęby jutuberów na siłę ekscytujących sie byle gównem XDD przecież to taki cringe, domyślam się że filmiki celowane w dzieciaki które sie na to łapią, ale dla mnie to z automatu świadczy o ograniczeniu umysłowym
blablalbla - @LuckyStrike: nie wiem czy to fejk czy heheszki z idiotycznych miniature...

źródło: Screenshot 2023-03-28 at 16-03-58

Pobierz
@LuckyStrike: morda ci już siwieje, a zachowujesz się jakbyś #!$%@?ł z domu ekipy friza - wziąłeś jakąś chińską karynę z jakiejś zapyziałej wioski, gdzie od dzieciaka zbierała herbatę, a teraz udajecie światowców i niczym polski Kanye West wjechałeś z buta do Polski, żeby poopowiadać nam, jak to w Chinach jest zajebiście, a u nas #!$%@?. Tymczasem w niektórych prowincjach ChRL to ciężko autem przejechać, bo kury z kaczkami blokują drogę, a
@LuckyStrike:

Zabrałem swoją chińska żonę do Polski. Ogólnie wstyd i zażenowanie. Stwierdziła że w #polska jest jak 30 lat temu w #chiny tzn.



jedyna ubikacja na cały dworzec i to płatna, niedziałające schody ruchome, brak wi-fi i smród bezdomnych



Jechaliśmy #pkpintercity do #krakow z prędkością 50km/h, pociągiem w którym sra się przez dziurę na tory.



Do tej pory kiedy w Chinach jedziemy bezszelestnie pociągiem ponad 300km/h moja żona odtwarza stukot naszego
Under4est - @LuckyStrike:
Zabrałem swoją chińska żonę do Polski. Ogólnie wstyd i zaże...

źródło: 2fd0ced6-9ab7-451d-9cc7-c816ac65c66a

Pobierz
Zawsze pizgam z tej mimiki Chinek. Wygląda jakby gówno miała zjeść. Mam wrażenie że Chinki za granicą kreują się na jakieś królewny. Wybacz ale mam wrażenie, że masz w dupie Polskę i to samo twoja żona. Jak się przyjeżdża do obcego kraju to się powinno chociaż znać jego historię i wiedzieć, dlaczego pewne rzeczy są takie a nie inne. My praktycznie od 33 lat ze zgliszczy się podnieśliśmy.
@LuckyStrike: pewnie nie odczytasz tego w gąszczu hejterow którzy Cie tu dopadli. Ale pytanko z innej strony - opowiesz coś o życiu w Chinach? Tak wiesz, uczciwie, dobre i złe strony. Jak się żyje, pracuje, mieszka, jacy są ludzie, jak to jest z językiem który chyba do najłatwiejszych nie należy, itd.
@LuckyStrike: mojej Chince sie podobalo nie chciala wracac do siebie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
oczywiscie Polska ma swoje mankamenty ale kazdy kraj je ma
w Hiszpanii czy we Wloszech gdzie ja pozniej tez zabralem atakowali ja czarnuchy na plazy usilujac sprzedac chinskie podrobki znanych marek torebek ( ͡° ͜ʖ ͡°)