Wpis z mikrobloga

Śmiech mnie bierze jak oglądam te wysrywy detajlerów którzy udowadniają, że nawet umycie szyb w aucie to jakaś tajemna sztuka.

Powłoka ceramiczna za 4-8k. Żywotność 5 lat. Tak po pół roku jak, by nic nie było. Raz w roku konieczne odnowienie zabiegu. Czyli położenie nowe warstwy $.

Folie koloryzujące. Super do czasu jak trzeba zdjąć i wyjdzie jak pocięty jest lakier i ile ubytków bezbarwnego zrobiła przy zdejmowaniu. Przy okazji zakładania w wielu miejscach lakier zostanie przegrzany opalarką co uszkodzi jego strukturę.

Folie bezbarwne. Droższe niż lakierowanie, chroni tylko przed rysami. Mała wgniotka sorki. Folia do zdjęcia i znów zakladaj $$$. Do tego wszystkie bolączki ww.

Mycie detaligowe. Trzymajcie mnie. Gąbka szampon samochodowy i szlauch.

Najlepsze co można zrobić autu to jak zachodzi potrzeba to lekka polerka i aplikacja wosku raz na pół roku. Cała reszta to wyciąganie od frajerów kasy jak dziadków na magiczne garnki. Pranie wnętrza polecam samemu na wypożyczonym odkurzaczu i delikatnej szoteczce na wkretarce. Koszt max 250zł z chemią.

Bubsy3D - Śmiech mnie bierze jak oglądam te wysrywy detajlerów  którzy udowadniają, ż...

źródło: temp_file.png3014154593509995097

Pobierz
  • 109
@Bubsy3D: Śmieszy mnie to polerowanie i bieganie wokół auta ze szmatką jak się tylko lekko zakurzy. Jak się jeździ na co dzień to wystarczy że wyjedziesz z myjni i auto już łapie brud.


@ThirtyDoorKey: swojego myję, jak się uyebie fest. z reguły po długiej trasie. ogólnie to gdzieś raz na miesiąc.
na myjni opiedralam go za 5x2pln. czasem dorzucę zetkę, jak braknie na spłukiwanie. xD
odkurzam, jak już widać, że
@Bubsy3D: swego czasu dałem się nabrać na ceramikę po polerce. z tym że miałem 2 auta i w obu była zrobiona polerka 2 etapowa.

citroen c5 x7 tylko polerka, bmw f11 polerka + ceramika.

po za tym że w citroenie musiałem nałożyć wosk to nie ma kompletnie żadnej różnicy, tym bardziej po pół roku gdzie ceramika już się po prostu kończyła.

koszt? 750 zł vs 3200 zł.

oczywiście detailer zachęcał by
@Bubsy3D: Folia koloryzująca jest super jak sobie sprowadzisz walnięte auto z USA. Nie martwisz się czy Ci się kolor podoba, naprawiasz na używanych częściach w dowolnym kolorze, nie płacisz za lakierowanie tylko całe auto folią na taki kolor, jaki chcesz. Z 5 lat wytrzyma, a potem zmieniasz na inny kolor i dalej jest taniej niż jakby to auto po naprawie porządnie lakierować.
@dos_badass: Ja podobnie, kiedyś piątak wystarczał, ale teraz tak konkretnie umyć to trzeba drugie tyle, ale na niektórych myjniach nawet za 7-8 da się jeszcze umyć na glanz. Czasem jak już się postaram to jeszcze felgi nawet spryskam rotonem od K2 żeby dodatkowo ten skumulowany brud rozpuścił, ale i tak po krótkiej trasie znowu są już felgi brudne, więc taki to ma sens XD
Sam osobiście porządnie myję z wstępnym opryskiem i woskuję 2-3x do roku. Moim zdaniem to wystarczy w między czasie tylko płukanie na bezdotyku. Stosuję zamiast marketowej chemii detailerskie produkty bo lepiej działają, są bardziej wydajne i dłużej się trzymają.


@rwrcrw: Napisz czego używasz. Robi się cieplej to będę chciał trochę lakier (czarny - zwykły) odświeżyć po zimie. Patrzę na Allegro ale wybór taki że głowa mała - nie mam pojęcia co
@Bubsy3D e akurat u mnie w okolicy pranie wnętrza to robią za 100 zł. Za 250 to jak chcesz mieć stan "jak nowy" - wtedy wyciągają fotele przednie itp.
@kwanty: ja czarne auto woskuję collinite 476s. Ze dwa razy w roku to robię. Kupiłem go w 2020 i mam do dzisiaj. W zasadzie dla mnie ten cały car detailing to jazda po bandzie. Jeszcze nowe auto bym zrozumiał, czy jakąś korektę lakieru, ale dawać 10-15 latka na ceramikę to lekka przesada (gdzie koszt usługi to 20-30% wartości auta). :D
Ja to w zasadzie auto myję na myjni bezdotykowej raz w
@Bubsy3D aha, a ja od tego gościa się dowiedziałem że prawie wszystko w aucie mogę wyczyścić APC który kosztuje 20 i jest tak stężony ze starczy mi na lata
Z detalowania jako hobby proszę się nie śmiać - jak każde hobby ma dawać radość
Z detalowania komercyjnie to wybiórczo. Są prawdziwe detailngi gdzie indywidualnie podchodzi się do samochodu i jest to sztuka wyższa.
Są także studia gdzie przyuczenie pracownika zajmuje tydzień ;) wszystko robi się standardem i procesem żeby dało się tego nauczyć w tydzień. To nie powinno się nazywać detailngiem. Detailing to podejście indywidualne, jeweling. Nie polerowanie wszystkiego jak leci