Aktywne Wpisy
Van-der-Ledre +42
Jestem wdzięczny komukolwiek, kto stworzył cudo zwane automatem. Pamiętam katorgi na jazdach tymi gównianymi kiami, bieg taki, sraki, jechać to nie chciało pod górkę nawet za dobrze.
Ja nie mam podzielności uwagi, skupiam się nad jedną czynnością, czyli prowadzeniem auta by nikomu ani sobie krzywdy nie zrobić. A zabawa jakąś wajchą średniowieczną mi się nie widzi. I od kiedy kupiłem sobie samochód, to polubiłem jeździć, teraz to czysta przyjemność. Nigdy nie zgaśnie,
Ja nie mam podzielności uwagi, skupiam się nad jedną czynnością, czyli prowadzeniem auta by nikomu ani sobie krzywdy nie zrobić. A zabawa jakąś wajchą średniowieczną mi się nie widzi. I od kiedy kupiłem sobie samochód, to polubiłem jeździć, teraz to czysta przyjemność. Nigdy nie zgaśnie,
Alzena +10
Zastanawia mnie kwestia zamkniętej trumny.
Przecież to normalne, że w kaplicy przed pogrzebem trumna dla rodziny i najbliższych jest otwarta i każdy zdaje sobie sprawę, że człowiek martwy nie wygląda dobrze, występuje stężenie pośmiertne, plamy opadowe itd., żadna to niespodzianka 乁( •_• )ㄏ ale to nie jest powód do tego żeby trumna była zamknięta.
Argumenty o tym, że lepiej żeby była zamknięta bo nie będzie robionych
Przecież to normalne, że w kaplicy przed pogrzebem trumna dla rodziny i najbliższych jest otwarta i każdy zdaje sobie sprawę, że człowiek martwy nie wygląda dobrze, występuje stężenie pośmiertne, plamy opadowe itd., żadna to niespodzianka 乁( •_• )ㄏ ale to nie jest powód do tego żeby trumna była zamknięta.
Argumenty o tym, że lepiej żeby była zamknięta bo nie będzie robionych
Był taki średni lęk przed wyjściem, potem stres i lekki lęk.
W trakcie zakupów próbowałem się skupić na liście zakupów i w miare dało rade.
#przegryw #qewnakwadracie
@Jerry664: wydaje mi sie (kiedys czytalem ze to jest podobno poparte badaniami) jak ktos jest bardzo/wystarczajacy glupi to ma latwiejsze zycie bo nie overthinkuje, mysli mniej, mniej sie zamartwia i przejmuje co jednoczesnie powoduje, ze jest mniejsza szansa na to, ze popadnie w depresje/stanie sie aspoleczny i jest szczesliwszy w zyciu. Zeby nie bylo nie
na kasie, gdzie jest masa ludzi, kierownik itp, to chyba jeszcze gorzej
Do tego mam depresje dlatego, że nie chce już więcej cierpieć. Więc taka praca mogła by skutkować większą depresją. Tak myśle.
Najtrudniejsze to interakcje z ludźmi.