Możesz zarabiać miliony i dostać Kredyt na start. Znika kryterium dochodowe
![Możesz zarabiać miliony i dostać Kredyt na start. Znika kryterium dochodowe](https://wykop.pl/cdn/c3397993/b6720451cf7fcb041d775eca9a1d3857c66e5926a6fe05e024f93a3cad9cc904,w300h194.jpg)
Można zarabiać dowolne kwoty, mieć inne mieszkanie czy dom. Warunek jest tylko jeden: minimum troje dzieci. Do tej pory był zapisany limit 23 tys. zł netto, teraz może to być dowolna kwota.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 88
- Odpowiedz
Komentarze (88)
najlepsze
@Chris_Karczynski: jaka wola ludu? Przeciwko dopłatom jest NBP, MF, profesorowie z czołowych uczelni ekonomicznych, ekonomiści, think-tanki, ogromna rzesza ludzi itd. Ty mi powiedz, kto jest za tymi dopłatami? Można wymienić: Ministerstwo "rozwoju", deweloperzy, boty, producenci firanek i pośrednicy kredytowi. Nigdy nie widziałem takiego przypadku w którym tak dużo instytucji jest przeciwko dopłatom a projekt nadal jest pchany.
Komentarz usunięty przez moderatora
źródło: dopłaty
PobierzTak działa demokracja czy ci sie to podoba czy nie.
Nepotyzm jak był tak jest.
Socjal jak był tak pozostał.
Brak zajmowania się trudnymi tematami nawet większy niż poprzednio.
Nieudolni ludzie na stanowiskach ministerialnych dokładnie tak samo jak poprzednio.
Jedyna realna różnica to fakt, że jedni chcieliby batożyć gejów a drudzy zamiast tego lobbować szkodliwe dla państwa i gospodarki programy wspierające bardzo wąski fragment sektora prywatnego.
@Purple: No nie usprawiedliwia, dlatego ta argumentacja ma sens.
Miesięcznie płacimy po kilkanaście tysięcy podatków - nie będę miał nic przeciwko temu, żeby część tej kasy do nas wróciła.
Czemu to piszę? Na dowód że nasz rząd to idioci. Mogli by po prostu obniżyć podatki, nawet tylko dla rodziców - i wszystkim byłoby lepiej. Ale nie, należy zebrać, przeżreć połowę i rozdać.
W Polsce albo musisz zarobiać dużo albo w ogóle...
Skoro pieniądze przyjdą z czasem to oznacza, że do tego czasu np. przez 10 lat mamy się gnieździć w piątkę na małym metrażu czy może odmawiać sobie wszystkiego, bo trzeba spłacać kolejny duży kredyt?