Wpis z mikrobloga

@haha123: Śmieszki, ale może odpowiem XD Murapol ma prawdopodobnie ogromne problemy z płynnością. Najpierw próbowali zrobić IPO, które zwinięto ze wstydem, bo nie było chętnych na ten papier. Potem zaciągnęli kredyt na 500 melonów, pewnie pod zastaw tego, co mają. Upłynęło pół roku, sprzedaż dalej leży no i czas pozyskać trochę kasy. Zaczynają od Tychów i Siewierza, bo tam nie ma szans na klienta gotówkowego czy inwestycyjnego.
  • Odpowiedz
@emeig: Dlatego był taki run deweloperki na małe miasta. W ramach jednej grupy kapitałowej koszt budowy jest praktycznie taki sam, ale skoro w Siewierzu można było opychać kwadraty po 10k z metra to na co komu męczyć się z Warszawą, urzędnikami i zabudowywać bank ziemi, który trudno pozyskać. Czyli budujemy osiedle w Tychach, a ludzie wezmą na kredyt na 30 lat, bo na cegłach się nie traci nigdy.
  • Odpowiedz
@mickpl: no raczej tylko jak można napisać "duże rabaty" w takim zestawieniu xD od kiedy oni żyją na tym świecie. ceny z galaktyki schodzą do kosmosu, ale jeszcze daleko im do ziemi:)
  • Odpowiedz
@haha123: Siewierz? Na pewno ogromny rynek pracy i cel migracyjny. Jednostkowe przypadki są spoko, ale średnie ceny transakcyjne już nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeszcze jest sprawa jak kształtowały się tam ceny, czy np rok temu nie kosztowało tyle co teraz po promocji
  • Odpowiedz
  • 2
@Pawelex: jeżeli takie były ceny to znaczy, że za tyle kupowali. Te ceny z niczego się nie wzięły - jakby stopy nadal wynosiły 0.1% to pewnie ceny w Siewierzu by nadal bardzo gwałtownie rosły.
  • Odpowiedz
@haha123: ten deweloper ma problemy z cashflow... i to calkiem spore ..a dzis obsluga dlugu kosztuje , wystarczy zobaczyc jakie oprocentowanie maja obligacje emitowane przez deweloperow .
  • Odpowiedz
@haha123: tak samo jak przez lata robiły sklepy ze sprzętem elektronicznym. Robili promo na sprzęt zawyżając cenę regularną.

Nie wiesz czy ceny za te mieszkania w ogóle kiedykolwiek funkcjonowały. Masz rozeznanie jak się kształtowały wcześniej?
  • Odpowiedz