Wpis z mikrobloga

@Stormweaver: W zaden, glownym zalozeniem bylo biec 24h co sie niestety nie udalo, bo wysiadlo mi kolano na tyle, ze musialem 4h przed koncem odpuscic.

I zazwyczaj tak podchodze do kazdych zawodow, harpaganem nie jestem, nie licze na 1 miejsce, ale skoro sie zapisalem na bieg, to chce biec. Oczywiscie pomijajac jakies chore przewyzszenia, czy szykany w stylu bagien.