Wpis z mikrobloga

Wiem, że pora niezbyt korzystna i walkowana wiele razy, ale - mieliscie kiedyś do czynienia z zjawiskami paranormalnymi? U mnie było tak: Po śmierci dziadka w łazience jego domu po północy zapaliło się światło w łazience (możliwa awaria bardzo starej instalacji - nie wiem)
Noc przed śmiercią jednej z babć o godzinie 00:03 w drugim pokoju usłyszeliśmy z mamą i siostrą zasypiając przesuwanie krzesła i to jak ktoś z wielkim trudem porusza się po pokoju - nikogo nie było jednak po sprawdzeniu przez mamę. Kolejna sprawa to stuknięcie 2 razy w szybę około godzinę po telefonie o śmierci drugiej babci. I ostatnia sprawa to zmarły ojciec, który mi się przyśnił ostrzegając przed czymś/kimś co później dokładnie się wydarzyło.

Wiem, że żaden przypadek z duchów nie został nigdy udowodniony ale czy mieliscie takie sytuacje? #duchy #paranormalne #sny
  • 64
@RazDwaOsiem 200 lat temu , nikt sobie nie wyobrażał że bedzie można oglądać i rozmawiać innego człowieka kiedy się chce na drugim końcu ziemi, a uważali się że pewnie wiedzą bardzo dużo, dziś też tak myślimy, a pewnie jest mnóstwo do odkrycia w tym może akurat te nie do wyjaśnienia paranormalne zdarzenia, i może mają związek z tym o czym się teraz sądzi jako zabobonach kto wie różnie może być - tak
@RazDwaOsiem: Miałam tak nie raz, ciężko jednoznacznie powiedzieć czy to umysł płata figle czy to się działo naprawdę. Dzień po śmierci kolegi siedzialam sama w nocy w kuchni i słyszałam kroki po podłodze. Nie wydaje mi się żeby to mogło być coś innego. Na podłogach płytki wiec to nie było odkształcenie się drewna czy coś. Jak zmarł teść mojego wujka moim rodzicom zepsuły się wesołe dzwonki w telefonach. A były to
@RazDwaOsiem: Już miałem napisać coś na nie, ale jak opisałeś przykłady to coś mi się skojarzyło. Sąsiadka z naprzeciwka była x lat przykuta do łóżka przed śmiercią. W noc którą umarła zeszło mi powietrze z koła roweru który stał akurat w pokoju bo aż syknęło. Nie było żadnego przebicia, wentylek był dokręcony. Napompowałem pompką i wszystko było dalej ok.
A zawsze jak jeszcze chodziła to się mnie czepiała o ten rower
@RazDwaOsiem: zupełnie szczerze - mnóstwo jest takich zdarzeń w mom życiu, od proroczych snów, dziwnych doświadczeń z różnymi bytami, a kończąc na dwukrotnej obserwacji UFO. Mocno to racjonalizuje ale czasem zaczynam wierzyć że jestem wrażliwy na jakiegoś rodzaju energie i może to przez to wszystko się wydarza
@RazDwaOsiem: nie daj sobie wmówić że na wszystko jest naukowe wyjaśnienie bo tak nie jest. No chyba że jesteś debilem i nie umiesz myśleć abstrakcyjne. Dopóki nie przeżyłem śmierci klinicznej też byłem gimbo naukowym purystom , obecnie jako prawie 40 latek zacząłem wierzyć wręcz wiedzieć, że jest coś więcej. W życiu również miałem dziesiątki sytuacji które chciałem tłumaczyć fizyką ale się sam oszukiwałem.
@RazDwaOsiem: w sumie to miałem jedna taka sytuacje. Za czasów podstawówki obudził mnie w nocy dźwięk telewizora.
Wszedłem do salonu, ojciec spał na kanapie a na video leciała kaseta z czasów jak chodziłem jeszcze do przedszkola.
Chwilę to podglądałem, w międzyczasie ojciec się przebudził.
Nagle dzwonek do drzwi, mieszkaliśmy w domu, była zima.
Ojciec otwiera drzwi a tam nikogo nie ma, na śniegu pod drzwiami żadnych śladów butów. Ojciec obszedł dom
@RazDwaOsiem -jak zmarł dziadek, zegar zatrzymał się dokładnie o tej godzinie, o której on zmarł.

-w chwili śmierci ciotki spadł masywny obraz ze świętą postacią, nieruszany od lat, więc czemu spadł akurat wtedy...

-siedząc w pokoju z dziewczyną zauważyłem w oknie u drzwi przechadzającą się czarną męską sylwetkę z kuchni do łazienki ( nikogo prócz naszej dwójki nie było wtedy w domu ) myślałem że mi się wydaje, ale dziewczyna widziała to
@RazDwaOsiem: Nie wierzę w takie rzeczy, ani nie wyznaję żadnej religii, piszę to nie jako ten śmieszny freethinker, tylko żeby nie było że jestem podatny na sugestie bo wierzący często są.

W każdym razie nie potrafię zrozumieć jak mogą przyśnić mi się osoby, które następnego dnia umierają? Było tak w trzech ostatnich przypadkach. Typ z którym miałem sporą wojnę, a który nie śnił mi się nigdy nagle we śnie się ze
@RazDwaOsiem: w noc kiedy umarł wujek zdarzyły się trzy rzeczy, które że z tym faktem kojarzę, zmarł nad ranem, koło 8godziny ratowany przez ZRM w domu, prawdopodobnie zator.
1.śniło mi się, że obrazek, spadł i się rozbił. Kupił mi go za gówniarza jak byliśmy na wycieczce, wykonany ołowkiem, kupiony i przedstawiający zamek w Starej Lubowni na Słowacji. Sniło mi się, że mowił, żebym się nie przejmował, że wymienimy szybę.
2.nad ranem
@RazDwaOsiem raz za liceum miałem grubą akcję, wyszliśmy z ziomeczkami na piwo w plener oczywiście, no i przechodziliśmy obok murów cmentarza ( jeszcze przed konsumpcją ), przy samym murze chowają samobójców i akurat jak przechodziliśmy na wysokości ich grobów coś przyciągnęło mnie i przyspawało do muru, ziomeczki myśleli że sobie jaja robię ale mi do śmiechu nie było xD w każdym razie po kilkunastu, może kilkudziesięciu sekundach udało mi się wyszarpać i
@RazDwaOsiem: kiedyś leżałem i poczułem obecność kogoś w pokoju trudno to wyjaśnić dosłownie bałem się odwrócić bo "wiedziałem" że tam coś jest z tego co pamiętam nagle mój kot zaczął głośno miauczeć i uciekł do drugiego pokoju jakby ktoś tam stał, potem poczułem zimno na plecach jakby coś paranormalnego mnie "dotknęło" ale mógł być to zwykły paraliż senny innym razem czułem obecność kogoś w kuchni jakoś bałem się tam iść nacisnąłem