Wpis z mikrobloga

Jakby tak spojrzeć bardziej filozoficznie to banki są pasożytami.
Każdy udzielony kredyt to nowy pieniądz, wytworzony z niczego. Bank jest zobligowany tylko do utrzymywania rezerwy obowiązkowej (czyli własnego kapitału), który wynosi kilka procent.

Normalni ludzie prowadzący działalność otrzymują pieniądze za realnie wytworzone produkty, usługi itp.
Oddają energię, czas w zamian za zapłatę pieniężną.
A co wytworzył bank, jaką usługę dostarczył kiedy ktoś bierze kredyt? Bank wytworzy kapitał z niczego i pobiera realne, wypracowane odsetki. Jeszcze "pół biedy" gdyby obciążona była tylko osoba biorąca kredyt, ale w momencie utworzenia nowego depozytu poprzez kredyt inflacyjnie drenowane są wszystkie podmioty w gospodarce.

Potem ludzie się dziwią, że mimo postępu technologicznego, gigantycznego skoku w produktywności coraz trudniej o mieszkanie, innego typu majątek itp., a na utrzymanie trzeba pracować coraz więcej.

#nieruchomosci #ekonomia #banki
  • 77
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: Banki pożyczają od banków centralnych i inwestują pieniądze, które ktoś wpłaci. Gdyby 80prc ludzi w banku x nagle zdecydowałoby się wypłacić albo spożytkować swoje środki, okazałoby się ze nie ma na to funduszy. Kredyt na którym oparty jest praktycznie cały świat daje złudzenie bogactwa.
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: Kiedyś banki normalnie płaciły za możliwość obrotu naszymi pieniążkami, za to, że je sobie u nich trzymamy. A potem odeszliśmy od parytetu złota do walut i... No i mamy ten #!$%@? system finansowo ekonomiczny jaki mamy.
  • Odpowiedz
  • 60
inwestują pieniądze, które ktoś wpłaci


@MxS89:
No właśnie jakby tak było, to problemu by nie było.
Tylko, że muszą utrzymywać tylko określony procent kapitału określony stopą rezerwy obowiązkowej,
To tak jakbyś Ty miał 1000 zł i mógł pożyczyć sobie z tego ponad 10 tys. zł resztę sobie dodrukowując. Oczywiście zgarniając odsetki z tych 10 tys. zł.
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: Z tą rezerwą to też tak średnio, niby KNF czuwa ale jak duży bank miałby problemy to nawet ta rezerwa nie wiele by pomogła i byśmy musieli się zrzucać. Przykład takiego Libanu pokazuje idealnie czym są banki, gdzie ludzie z dnia na dzień zostali okradzeni z wszystkich oszczędności. Banki są z jednej strony niezbędne, a z drugiej strony wrzodem kapitalizmu i rządów.
  • Odpowiedz
  • 0
Banki są z jednej strony niezbędne, a z drugiej strony wrzodem kapitalizmu i rządów.


@MxS89:
Tak, ale normalne, uczciwe systemowo. Okradanie kogoś to nie jest kapitalizm.

Libanu xD a coś nie z gównodziur?

@tigerus78:
Nie ma znaczenia, wszędzie stałoby się dokładnie to samo.
  • Odpowiedz
@tigerus78: Zanim nazwiesz jakiś kraj gównodziurą proponuje się dokształcić. Liban jest starszy niż większość krajów w Europie. W latach 60 Liban był bogatym krajem, Bajrut był nazywany Paryżem Bliskiego Wschodu Po za tym to, ze jakiś kraj jest biedny to uprawnia banki do sięgania do kieszeni zwykłych ludzi. wyobraź sobie, że w naszym kraju dochodzi do hiperinflacji, masz oszczędności w walutach obcych i nagle wszyscy chcą je wybrać, co oczywiście powoduje
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: Obawiam się, ze okradanie kogoś w białych rękawiczkach to jest ówczesny kapitalizm. Pomijając banki to nie ma praktycznie korporacji, która nie wykorzystywałaby biedniejszych regionów świata do swoich celów. Wyzysk, oszczędzanie na ludziach pod płaszczykiem tolerancji, pomocy słabszym to dzisiejszy sztandar kapitalizmu. Tyle, że ludzkość nie wymyśliła niczego skuteczniejszego. Dlatego mamy co mamy.
  • Odpowiedz
  • 8
Tyle, że ludzkość nie wymyśliła niczego skuteczniejszego.


@MxS89:
Wymyśliła dawno. Np. ordoliberalizm w RFN zaimplementowany po II WŚ, czyli w skrócie kapitalizm ograniczony katolicką nauką społeczną. Czyli uwzględnianie interesu społeczeństwa, jednostki, a nie tylko biznesu.
Problem w tym, że obecnie korporacje, system finansowy urosły na tyle, że robią co chcą.

@Variv wołam tak apropo Watykanu.
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: To już jest przerabiane w krajach arabskich, gdzie wiara jest mieszana z biznesem. wystarczy spojrzeć na banki muzułmańskie. Religia tutaj nie pomoże, bo zawsze będzie wykluczać ludzi innej wiary, a faworyzować "swoich".
  • Odpowiedz
  • 1
To już jest przerabiane w krajach arabskich, gdzie wiara jest mieszana z biznesem.


@MxS89:
W RFN działało, piszę o sprawdzonych systemach. Trochę mieszasz.
Przecież całe życie społeczne w tym cały biznes do praktycznie czasów dzisiejszych był oparty na etyce, która się wywodzi... no właśnie skąd?
  • Odpowiedz
Jakby tak spojrzeć bardziej filozoficznie to banki są pasożytami.


@LaurenceFass: nie filozoficznie, tylko tak jest.

Ja chętnie wyczaruję milion zł, pożyczę i pobiorę odsetki a jak mi milion oddasz to go skasują.
Ten system jest chory.
  • Odpowiedz
  • 1
Ja chętnie wyczaruję milion zł, pożyczę i pobiorę odsetki a jak mi milion oddasz to go skasują.


@ssauczo_pauczo:
Właśnie, ja na przykład mógłbym w ten sposób pożyczyć 10x więcej niż teraz państwu poprzez zakup obligacji.
Przecież wszyscy zyskają i państwo będzie miało więcej pieniędzy.
  • Odpowiedz
A co wytworzył bank, jaką usługę dostarczył kiedy ktoś bierze kredyt?


@LaurenceFass: wyobraź sobie że wszyscy muszą odkładać pieniądze i dopiero mogą realizować jakąś inwestycję. Samorząd musi uzbierać kasę i dopiero rozpocząć przetarg na jakiś remont czy nową szkołę, albo nawet cywile, że musisz do 60 roku życia mieszkać z rodzicami i dopiero wtedy odłożysz pieniądze na mieszkanie. "duże" rzeczy opłaca się rozpoczynać jak najwcześniej żeby korzyści z nich płynące mieć
  • Odpowiedz
@LaurenceFass: mnie w bankach najbardziej wkurza to, że jest sobie jakiś wskaźnik np. WIBOR. I banki gdy udzielają kredytu to sobie dodają np. 5pp., a gdy otwierają lokaty to pomniejszają o 5 bo tak xD
  • Odpowiedz