Wpis z mikrobloga

Może mi ktoś wytłumaczyć jak to możliwe, że w Warszawie przed każdym większym sklepem stoją te dzieci z Ukrainy w wieku około licealnym i zbierają pieniądze dla Ukrainy? Co one do szkoły nie chodzą? A nawet jak chodzą do szkoły to jakim cudem mają czas żeby przez wiele godzin zbierać pieniądze zamiast się uczyć i odrabiać prace domowe? Mogliby też poszukać pracy skoro mają tyle czasu.......

#ukraina #warszawa
aleksc - Może mi ktoś wytłumaczyć jak to możliwe, że w Warszawie przed każdym większy...

źródło: uk

Pobierz
  • 19
  • Odpowiedz
@aleksc: @janinapomidor To mogą być uczniowie, na umowie wolontariackiej zaś niestety te fundacje mogą być nawet legalnie działające i prowadzące legalne zbiórki włącznie z tą. Niestety, ponieważ praktycznie to oszuści, nigdy nie wolno dawać im pieniędzy.
  • Odpowiedz
A nawet jak chodzą do szkoły to jakim cudem mają czas żeby przez wiele godzin zbierać pieniądze zamiast się uczyć i odrabiać prace domowe?


@aleksc: to sie nazywa wolontariat i w szkolach istnieje od kilkudziesieciu lat
  • Odpowiedz
@noroko: to oni pod tymi Lidlami na Ukrainę zbierają? A nie na jakieś chore dzieciaki? Ostatnio dałem się zagadać latem, w lipcu, od tamtej pory nie zwracam uwagi co oni mają tam napisane xD
Ale jednocześnie właśnie mi uświadomiłeś, że pod moim Lidlem dawno nikogo nie było, zaczynam się martwić xD
  • Odpowiedz
@noroko: Stoją pod Lidlami które nie mają własnych parkingów, tylko są parkingami zarządzanymi przez inną firmę. I dlatego stoją, bo generalnie w takim wypadku nikt z obsługi sklepu nie może ich stamtąd #!$%@?ć, bo teren sklepu kończy się razem z drzwiami wyjściowymi.
  • Odpowiedz
Mogliby też poszukać pracy skoro mają tyle czasu


@aleksc: Spokojnie, oni są w pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Należy unikać nieznanych zbiórek bo często połowa kwoty trafi do zarządu i powiązanych podmiotów
  • Odpowiedz
@aleksc: miałbym to w piździe gdyby stali obok wejścia jakoś i nie zawracali dupy nikomu, ale ci stoją praktycznie na samym wejściu (często po dwie osoby) i na dodatek zagadują ludzi. ha tfu
  • Odpowiedz
@aleksc: W mniejszych miastach też stoją. Ciekawe czy jakiś Saszka-mastermind ogarnia tę całą siatkę, czy to są niepowiązane jednostki. Na początku wojny było ich jeszcze więcej.
  • Odpowiedz
@aleksc: Jak jestem bardzo za Ukraina i na WOŚP napycham puszki po brzegi tak na to nigdy nie daje. Bardzo nieuczciwie jest postawić dzieciaki tak że dosłownie zagradzają dzwi w sklepie. (Często po bokach dają też plecaki tak że miałem już sytuację w których realnie trudno było mi się przez nich przecisnąć)
  • Odpowiedz
@janinapomidor: Ukraińcy chyba szkołę średnią kończą nawet 2 lata wcześniej niż polscy licealiści, więc de facto mogą mieć nawet te 17-18 lat, ale być już np. na studiach, czy dorabiać właśnie na takich kwestach.
  • Odpowiedz
@MagicAlonso: Aż tak źle oceniasz Polaków? Rosjanie i Ukraińcy mieli więcej afer w swoich państwach, ale u zwykli ludzie unich to klamcy leserzy, zobacz np, te telefony z wyludzeniami do ludzi fotowoltaiczne czy podszywanie się pod banki. W pracy każdy kto miał Ukrainca czy Białorusina też co nieco może powiedzieć co potrafią zrobić.
  • Odpowiedz
@aleksc: u mnie pod kaufem ostatnio byli ukraincy z dwóch konkurencyjnych fundacji i zaczęli się przepychać pod drzwiami do tego stopnia że policja musiała interweniować.. Polecam też się zainteresować zakresem działalności tych fundacji. Wolontariusze mówią że zbierają na chore dzieci albo pomoc Ukrainie a w KRS informacja tak obszerna że co nie wymyślisz to się łapie w ten zakres.

A co do własności parkingów itp. Aktualne przepisy na temat zbiorek publicznych
  • Odpowiedz