Wpis z mikrobloga

Wiecie która grupa społeczna mnie najbardziej #!$%@?? Lekarze - celowo rozpuszczają narrację jak to mało zarabiają i jacy są biedni, co chwilę w mediach słyszę że jest nowa akcja że lekarze żądają podwyżek albo masowo składają wypowiedzenie bo za mało kasy. A jak to wygląda w rzeczywistości?
Jakakolwiek wizyta u lekarza specjalisty to 200zł. Na przykładzie losowego psychiatry, 270 PLN (!) za 15 minutową wizytę. Nawet zakładając że prywatnie robi pół etatu to wychodzi 75k na miesiąc. Przy pełnym etacie bez nadgodzin (140h) wychodzi 151k na miesiąc przychodu. Oczywiście wiadomo że są jakieś koszta (podatek 14%, ZUS, wynajem gabinetu, itp) ale i tak zostaje 100k na czysto w kieszeni na miesiąc. Gdzie normalny człowiek tyra jak wół żeby zarobić to #!$%@? 5k.

Jeszcze bardziej mnie to denerwuje bo płacę 1000zł składki zdrowotnej co miesiąc ale jak coś się dzieje to i tak muszę konowałowi płacić 200zł bo inaczej termin na NFZ za rok. Co najwyżej mogę skorzystać z usług internisty które jedyne co potrafi to truć dupę o to dlaczego się nie szczepiłem na srovida.

Tak, lekarze zaliczyli ciężkie studia i mają dużą odpowiedzialność ale nie są tutaj wyjątkiem. Może się ktoś z was wypowie jak to jest z waszymi zarobkami? Bo jak dla mnie to bez skrupułów żerujecie na nieszczęściu ludzi.

#medycyna #inflacja #zarobki #programista15k #lekarze #koronawirus #zalesie #przegryw
źródło: YYBmmqB
  • 44
@Viado: wziąłeś psychiatrę, czyli jeden z najlepiej opłacanych w sektorze prywatnym kierunków i to jeszcze w Warszawie, nie ma się co dziwić, że takie stawki. Przeciętny lekarz jak ma 150zł/h brutto to klaszcze uszami, a znam przypadki, że pracodawcy się oburzali jak w tym roku lekarze chcieli podwyżek do 120/h. Poza tym ta, którą wrzuciłeś przyjmuje w jakimś centrum medycznym, a tam najczęściej ma się 50-60% z tego co płaci pacjent.
@Viado: pierdu pierdu. Wizyta 200 zł, z czego prawie polowa idzie do przychodni/centrum medycznego/kliniki. Jeśli ktoś ma gabinet prywatny to musi opłacić wynajem miejsca, więc też trzeba odjąć procent.
Do tego nie każda specjalizacja jest opłacalna.
I jeszcze można by wymieniaaaać. Przy Twoich wyliczeniach to powinnam spac na kasie i wachlować się banknotami.
A nie śpię i się nie wachluję
@Viado: bo lekarze to mają doświadczenie w zapewnieniu z pokolenia na pokolenie. Są całe rodziny lekarskie. Tak samo jak prawnicy. I wiele innych wysoko opłacalnych zawodów.

Dzięki temu dziadkowie, rodzice itd. mogą powiedzieć dzieciom jak nie zepsuć rynku. Od pokoleń to działa. Wiedzą jak utrzymać to, żeby dobrze się zarabiało.

To jest całkiem inaczej niż w IT, wśród programistów.
- To zawód nieregulowany, nie trzeba mieć papiera, żeby coś robić.
-
@Viado: @Porut @muchatse tutaj też o tym pisałem: https://www.wykop.pl/wpis/69519449/#comment-246768947

I kawał podsumowujący te zawody (widać, że jest taki stereotyp, więc musi być w tym trochę prawdy):

Świeżo upieczony adwokat do ojca, też adwokata:
- Tato! Udało mi się skończyć tę sprawę, z którą się męczyłeś 20 lat!
- Ty idioto! Ja z tej sprawy zbudowałem dom, kupiłem trzy samochody, a Ty ją skończyłeś na pierwszej rozprawie.
Przeciętny lekarz jak ma 150zł/h brutto to klaszcze uszami


@Eustachiusz: 26k brutto miesięcznie, blisko 4 średnie krajowe za normalną pracę 8 godzin dziennie, bez żadnych dyżurów i dorabiania po godzinach. Bieda, panie, bieda. :(

znam przypadki, że pracodawcy się oburzali jak w tym roku lekarze chcieli podwyżek do 120/h.


@Eustachiusz: A ci to już chyba wręcz przymierają głodem - miesięcznie wychodzi im skromne 21k, 3 średnie krajowe. Przeżyć za to
Czy tylko ja widzę, że pani doktor ma wszystkie terminy wolne, a zatem łapie może max 1-3 osoby dziennie jak ma dobry dzień? Więc cała ta kalkulacja jej zarobków jest z dupy? I jest na freelance, przyjmuje prywatnie, więc co komu do tego jaką ma cenę? Naprawdę uważasz, że w Warszawie roi się o ludzi którzy mają hajs na płacenie jej za regularną terapię? Bo ja myślę, że pani doktor wyłapuje tylko
Pracownicy lobbują... W sumie nie wiem dlaczego. Chyba chcą się pochwalić, że w kilka lat od zera zaczęli trochę zarabiać. Nikt im jeszcze nie powiedział, że takie gadanie to głupota i szkodzenie sobie i innym na rynku.


@mk321: Bo praca w IT to przede wszystkim dzielenie się. No i za polecenie kogoś dostaje się od 2 do nawet 10 tysięcy ;P.
@Viado @Viado @Porut @Eustachiusz @mhrok87 @jfrost @alaerion

Do tego nie każda specjalizacja jest opłacalna.

I jeszcze można by wymieniaaaać. Przy Twoich wyliczeniach to powinnam spac na kasie i wachlować się banknotami.

A nie śpię i się nie wachluję


@Myrszula: Tak w celach informacyjnych, psychiatra w USA który eksperymentuje z tym czy da się uniknąć niedorzecznych kosztów medycyny w USA. Link: https://astralcodexten substack.com/p/from-the-mailbag

Na ile mogę to ocenić, pacjenci mają zapewnione odpowiednie
@IrracjonalnaProweniencja te stawki, które podałem to za chałtury robione po godzinach, lekarz na etacie (który tak w ogóle trwa 7:35 a nie 8h) rzadko ma taką stawkę, więc to nie tak że jeśli gdzieś masz 120/h to zarabiasz 21k. Większość osób, które znam rano siedzi w szpitalu za mniej niż 100, a dopiero popołudniu idzie do prywatnych gabinetów i tam uczciwie zarabia. No i błagam, te Twoje wyliczenia to cały czas brutto,
@Viado: o lekarzach ludzkich mam najgorsze z możliwych zdanie, są tak bezwzględni jak najgorsi tyrani typu Hitler czy Stalin. Jak już się człowiek dostanie na wizytę to ich diagnoza jest minimalistyczna tylko po to żeby za dużo nie pomóc, widzę na przykładzie rodziny - leczy się od kilku lat i za każdą wizytą diagnozę można zmieścić w jednym zdaniu a leki które dostaje średnio działają. Hit wszystkiego to wizyta u jakiegoś
@Viado: XD. Ty to umiesz liczyć. Lekarze zarabiają ogromne pieniądze jak na Polskę. Ale tak jest wszędzie na świecie. Nie są to jednak takie kwoty jak piszesz. Średnia zarobków lekarzy to coś poniżej 30 000 zł brutto. A mediana to gdzieś poniżej 20 000 zł brutto. I tak to już jest całość zarobków, bo gdyby liczyć tylko średnie zarobki lekarzy na etatach państwowych są znacznie niższe niż 10 000 zł.

Składka
Największą patologia tego środowiska to absurdalne limity na studiach, gdzie chętnych jest mnóstwo a ponadto mamy braki. Do tego lekarze, którzy robią prywatne zabiegi na publicznym sprzęcie. Pomijam już jakość tych prywatnych wizyt. Bo u nas w większości nie płacisz za lepszego spacjalistę, ale za czas.
Największą patologia tego środowiska to absurdalne limity na studiach, gdzie chętnych jest mnóstwo a ponadto mamy braki.


@M_Osti: a kto będzie uczył tych wszystkich chętnych? Wiesz w ogóle jak wygląda tok studiów? Teraz władze wpadły na "genialny" pomysł i otwierają medycynę na zadupiach, gdzie nie ma nawet dobrych szpitali z oddziałami - gdzie mają się uczyć ci studenci? Do jakiego prosektorium pójdą na zajęcia skoro najbliższe jest 100km dalej?

Zresztą nawet
co chwilę w mediach słyszę że jest nowa akcja że lekarze żądają podwyżek albo masowo składają wypowiedzenie bo za mało kasy


@Viado: sam sobie odpowiedziałeś na pytanie - lekarze żądają podwyżek -> nie dostają ich -> #!$%@?ą się -> idą pracować prywatnie (zwykle to jest min 1.5 etatu - 0.5 to jakaś bzdura albo emeryt) -> ty musisz iść prywatnie i płacić 200 zł -> też się #!$%@?, że musisz płacić.
@Xuzoun: tak, tak. A później i tak wszystkiego uczysz się na stażu. Na pewno wszystko będziesz pamiętał z prosektorium, do którego chodzisz na pierwszym roku. Nie każdy będzie wybitnym specjalistą. Ktoś musi siedzieć w ZOL czy POZ. Uwierz, że teraz masa studentów kończy te studia, a byś nie pomyślał, że daliby radę skończyć europeistykę. Dopuszczenie większej liczby studentów na istniejących już wydziałach nie wpłynie na jakość absolwenta.
@M_Osti: Prosektorium to tylko jeden z przykładów (w Warszawie na przykład kilka uczelni korzysta z tego samego), z oddziałami jest podobnie - w Poznaniu studentów wysyłają na zajęcia z psychiatrii do Gniezna bo w mieście wojewódzkim mają problem by znaleźć im miejsce na HCP. Ciekawe gdzie na zajęcia będą dojeżdżać studenci z nowych miejscowości gdzie otwierają kierunki lekarskie - Elbląg, Częstochowa, Kalisz, Płock, Lublin
@seanconnery: jak to wyliczyłeś?. Serio jak czytam twoje niektóre wpisy to też nie jesteś inny i jak typowy kuc masz problem ze wszystkimi wokół, wszyscy są #!$%@?, wszyscy są oszustami, tylko nie kuc programista, który jako jedyny wykonuje rzetelnie swoją pracę
@muchatse lepiej spójrz na swoje komentarze to tam znajdziesz jeszcze większą kopalnie kompleksów wykopka xD nic nie napisałem o kucach w tym wpisie i nie pamiętam żebym pisał tak o wszystkich wokół, więc nie implikuj, rozmawiamy tu o lekarzach
bo lekarze to mają doświadczenie w zapewnieniu z pokolenia na pokolenie. Są całe rodziny lekarskie. Tak samo jak prawnicy. I wiele innych wysoko opłacalnych zawodów.


Dzięki temu dziadkowie, rodzice itd. mogą powiedzieć dzieciom jak nie zepsuć rynku. Od pokoleń to działa. Wiedzą jak utrzymać to, żeby dobrze się zarabiało.


To jest całkiem inaczej niż w IT, wśród programistów.

- To zawód nieregulowany, nie trzeba mieć papiera, żeby coś robić.

- Są w
nie uwzgledniasz tego, ze poszly im kredyty do gory. A Polak ma splacac im kredyty, to nie moze byc tak, ze bedac elita placisz ze swojej kieszeni za mieszkanie.