Aktywne Wpisy
PolishPsycho +23
Zabawnie się ogląda tiktoki związane z motoryzacją i prawem jazdy, gdzie wypowiada się dzieciarnia 18 lat co ledwo zdała prawko. Ale ona ma najwięcej do powiedzenia.
Od razu też widać, jak ktoś jest z polski powiatowej. Nie widziałeś nigdy jak ktoś daje na rondzie kierunek w lewo? To już wiem, że żyjesz w polsce obitej dechami.
Na rondach, a szczególnie tych małych DAJE SIĘ KIERUNEK W LEWO. I nawet w Warszawie ponad
Od razu też widać, jak ktoś jest z polski powiatowej. Nie widziałeś nigdy jak ktoś daje na rondzie kierunek w lewo? To już wiem, że żyjesz w polsce obitej dechami.
Na rondach, a szczególnie tych małych DAJE SIĘ KIERUNEK W LEWO. I nawet w Warszawie ponad
GrimesZbrodniarz +693
Najgorsze co można zrobić dziecku to wpoić mu strach przed życiem.
Bądź pokorny
Ustępuj głupszemu
Nie wyróżniaj się
Musisz mieć dobre stopnie bo inaczej będziesz nikim
Potem w wieku 20 lat zdajesz sobie sprawę że 80% tego co mówią twoi starzy jest przepuszczone przez ich postkomunistyczny filtr.
Jak to się dzieje że niektórzy dziarają sobie łapy i mają #!$%@? na to co reszta o nich pomyśli.
Jak to jest że niektórzy potrafią
Bądź pokorny
Ustępuj głupszemu
Nie wyróżniaj się
Musisz mieć dobre stopnie bo inaczej będziesz nikim
Potem w wieku 20 lat zdajesz sobie sprawę że 80% tego co mówią twoi starzy jest przepuszczone przez ich postkomunistyczny filtr.
Jak to się dzieje że niektórzy dziarają sobie łapy i mają #!$%@? na to co reszta o nich pomyśli.
Jak to jest że niektórzy potrafią
To, że niby ludzie są za biedni, a gdzie indziej za bogaci. To, że każdy nie ma 50m2 przestrzeni do życia, ale w krajach gdzie to wygląda znacznie lepiej, lepiej nie jest.
Wiem, że wsadzę tutaj kij w mrowisko, ale trudno.
Otóż odpowiedź skąd te problemy daje historia i współczesność, dowód jest, aż nadto.
Główną przyczyną są kwestie kulturowe, a konkretnie moralno – teologiczne. Wszystkie inne mają jakiś wpływ, ale co najwyżej, statystycznie, na którąś cyfrę po przecinku we wskaźniku dzietności.
Przykłady historyczne z dzietnością na poziomie 4-6, warunki życia:
- II RP: jednoizbowe chałupy na wsiach, w miastach ponad 30% mieszkań miało jeden pokój, kolejne ponad 30% dwa. Powszechna bieda i nędza tymczasem Wielkopolska jest jednym z bardziej dzietnych regionów na świecie.
- Jeszcze wcześniej, I RP: częsty głód na przednówku, najazdy tatarskie, tureckie, które często wybijały /brały w niewole całe wsie. Nikt nawet tego nie mógł przewidzieć bo propagacji informacji nawet nie było.
Przykłady współczesne:
- Tradycyjni katolicy (nie jest to jakiś odłam z KK, przeciwnie – rdzeń) mają dzietność na poziomie 3.6 (też USA), niemal dwukrotnie wyższą niż średnia.
Celowo podałem przykład nie jakiejś wyizolowanej grupy typu Amisze tylko ludzi, którzy normalnie żyją w społeczeństwie, mają te same problemy itp.
https://pch24.pl/usa-tradycyjni-katolicy-sa-bardziej-religijni-wyniki-badan-sa-jednoznaczne/
To teraz pytanie co się stało w latach ‘60 w Polsce (dotknęło to wszystkie kraje gdzie katolicy stanowią sporą część społeczeństwa). Otóż wywrócono teologię moralną w czasie II Soboru Watykańskiego, zmieniono coś co “działało” 2 tys. lat. Zawsze pierwszorzędnym celem małżeństwa było posiadanie i wychowanie dzieci, jakakolwiek antykoncepcja była niedozwolona. Zmieniono ten cel na drugorzędny, a pewne formy antykoncepcji zostały dopuszczone. Tak się teraz naucza jak nie mieć dzieci żeby było po “katolicku”. To jest sedno problemu.
Jak dodamy do tego ogólny spadek religijności to problem jeszcze bardziej się nawarstwia bo rozpatrując wyłącznie na płaszczyźnie materialnej dzieci nie będą się rodzic. Dzieci zawsze w każdym przypadku są dołożeniem obowiązków i obniżeniem stopy życiowej. Relatywnie, dzieci nawet bardziej obniżą stopę życiową bogatym niż biednym bo tym drugim te dodatkowe obowiązki rozmyją się w codziennych trudach życia.
Także problem krótko i średnio terminowo moim zdaniem jest nie do rozwiązania, wychowania nie zmieni się z dnia na dzień. Coś co psuło się kilkadziesiąt lat potrzebuje tyle samo albo i więcej na naprawienie.
#demografia #katolicyzm #ekonomia #nieruchomosci #polska #historia #etyka
Czyli w skrócie - Ideologia, religia i prawo - jak zmusić ludzi do posiadania lub nieposiadania dzieci.
W społecznościach nie katolickich w podobnym stopniu spadła dzietność. Zarówno w krajach gdzie dominuje inna forma chrześcijanizmu jak i w Chinach. Przeceniasz rolę Kościoła który istnieje od niedawna, a jeszcze krócej reguluje seksualność.
Najbardziej na dzietność wpłynęła antykoncepcja, papież mógłby dupe pokazać na największym
@Tasartico7:
Nie. Pisałem już kilka razy. Dlaczego w USA społeczność tradycyjnych (normalnych) katolików ma dwukrotnie większą dzietność niż średnia? Są nawet bogatsi niż reszta społeczeństwa.
@rtone:
Tylko, że w przypadku protestantyzmu pod tym względem było podobnie. Tzn. nie ma już purytanizmu i rygoru moralnego (przesadzonego w drugą stronę). Nie licząc może Amiszów gdzie dzietność wynosi ok. 6. Kolejny dowód na to, że czynnik kulturowy jest skuteczny.
@Racjonalnie-do-przodu:
Mit, j.w. społeczność tradycyjnych katolików.
@LaurenceFass: jedynym burakiem, ignorantem pozbawionym empatii jesteś Ty. Nie dlatego że się nie zgadzam z tym co piszesz o przyczynach małej dzietności bo w pełni się zgadzam. Chodzi o to co i w jaki sposób piszesz:
Sam fakt że masz czas na pisanie takich bredni
@LaurenceFass: choćby była jedna taka sytuacja, wśród wszystkich osób które przeczytają tutaj że według Ciebie,
to nadal Twoja wypowiedź jest arogancka i bezduszna, nawet jeśli w meritum masz rację. Masz choćby ksztynę wyobraźni?
Gdzie i kiedy mają się one odbywać jak wychodzi
Nominalnie Polska jest jednym z najbardziej religijnych państw w Europie, z jednym z najbardziej restrykcyjnych regulacji aborcyjnych na kontynencie.
Jednocześnie Polska ma jeden z najgorszych współczynników dzietności w Europie (nawet w laickich Czechach czy tej znienawidzonej Rosji jest pod tym względem jest lepiej!).
@killzone:
Nie rozumiem. Jak ktoś jest ciężko chory to zazwyczaj w ogóle nie zarabia więc logiczne jest to, że jego to nie dotyczy bo w takiej sytuacji każdy koszt jest wysoki i zazwyczaj niemożliwy do zrealizowania.
@LaurenceFass: po pierwsze: nic nie jest logiczne w subiektywnych stwierdzeniach takich jak Twoje
Bo "sytuacji" jest tak wiele jak wiele ludzi, a Twoje stwierdzenie to czysta generalizacja.
Po
@killzone:
Jak coś nie jest logiczne w tym co piszę to wskaż błąd.
@killzone:
Tak jest tylko w przypadku jak jest druga strona w dyskusji. Początkowo wydawało mi się, że posty znikają, jest jakiś błąd. Dziwne "udogodnienie".
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2723861/
Wciąż nie zmienia to faktu, że wszystkie społeczeństwa bez względu na religię mają tym mniejszy przyrost naturalny im są bogatsze, przynajmniej na początku procesu bogacenia
@Tasartico7:
No nie. J.w. społeczność tradycyjnych katolików.
@LaurenceFass: właśnie napisałem: subiektywne stwierdzenia takie jak Twoje które przytoczyłem, są nielogiczne bo generalizując nie odnoszą się do każdej sytuacji. Nie ma logiki tam gdzie nie bierze się każdego punktu widzenia i doświadczeń pod uwagę. To że Ciebie coś nie przytłacza, nie znaczy że masz rację mówiąc że
Uczęszczanie
@killzone:
Odnoszę się ogólnie nie tylko względem swojej sytuacji.
@killzone:
Ale ja nie neguję tego, że te koszty istnieją tylko to, że są wysokie. Ktoś tutaj wrzucił nawet statystyki, że średni koszt utrzymania dziecka do 18 roku życia to wychodzi ok. 1000 zł miesięcznie
@vanillla_guy: mądry, lepszy od reszty, a do tego skromny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@LaurenceFass: Dla kogo nie jest wysoki? Dla Ciebie. Dla kogoś kto żyje ma krawędzi zaspokojenia swoich potrzeb JEST! Zrozum że nie każdy mieszka tam gdzie Ty i zarabia tak jak Ty? Co ma mediana do najczęstszych zarobków!?