Wpis z mikrobloga

@nolnejm: Gdyby w Polsce gry nie były tak absurdalnie drogie w stosunku do zarobków to nikt by nie przerabiał. Poza tym, przerobiłem konsolę z powodu gigantycznych możliwości modyfikacji software'u. Wiedzialeś np. o tym że na konsoli można odpalić w pełni funkcjonalnego linuxa?
@maluuutki: Gry są w takich cenach jakich są, nie zwalaj na producentów, że sprzedają po cenie jakiej dany produkt jest warty (po przeliczeniu z euro czy dolara wychodzi cena mniej więcej polska). Jak kolega poniżej zauważa, jeśli na coś Cię nie stać, nie oznacza, że możesz kraść wartość intelektualną.

serio? Przy średnich zarobkach 1500 net i średniej cenie gry 200? Nie bądź śmieszny


@xbonio: To nie kupuj premier jak Cie
@nolnejm: mam jedną konsolke na oryginały, do grania po necie, mam pare tytułów typu "must have" drugą konsole przerobiłem żeby testować gry zanim je kupie. ściągam sobie taką gre przez noc, odpalam, przechodze pierwszą misje i juz wiem czy jest w ogole sens w wydawaniu tych "śmiesznych" 200 zł na gre. Wcześniej kupiłem np. Call of Juarez i pare innych tytułów za nie małe pieniądze na których baaardzo się zawiodłem. Po
@dzordzyk: winę bardziej zwalam na #!$%@?ą polską gospodarkę. Pracując w Holandii mogłem sobie pozwolić na grę w dniu premiery za poł dniówki, a w Polsce muszę na tą samą grę #!$%@?ć 3-4 dni.
zauważa, jeśli na coś Cię nie stać, nie oznacza, że możesz kraść wartość intelektualną


@Seebra: czy masz na półce wszystkie filmy które obejrzałeś, na DVD/BR? czy wszystkie filmy oglądałeś w kinie lub w tv?