Wpis z mikrobloga

ej Mirki i Mirabelki ! Dawno mnie tutaj nie było ale mam sprawę wiec pomyślałam sobie, ze chociaż spróbuje … dla mojej siostry potrzebna jest pomoc. Tzn nie dla niej a dla jej kota który ma FIP (taka niby nieuleczalna choroba ale się da jak się ma kasę ..) Choćby i 10zl , cokolwiek , poprosze w imieniu Amirki. Szkoda jej :( .
Zbiorka na pomagam, tam jest tez cała dokumentacja medyczna jakby co.
#wykopefekt #pomagajzwykopem #pomagamy #koty

http://pomagam.pl/y4994m
Pobierz Kashhh - ej Mirki i Mirabelki ! Dawno mnie tutaj nie było ale mam sprawę wiec pomyśla...
źródło: 2847A215-E2B7-46B9-A061-685CF3E7F2E7
  • 131
Nie checie wpłacacać to nie wpłacajcie, może właścicielka nie ma możliwości uzbierać takiej kwoty w tak krótkim czasie toteż ratuje się czym popadnie. Po tym co piszecie jestem skłonny uwierzyć że skąpilibyście pomóc swojej rodzinie nawet za mniejsze pieniądze :)

@pikejkrulrapu: a jakie dobre rady "idz się curwić na onlyfans" "wyjeb kota bo się nie opłaca" "weź chwilówkę z RSSO 187%" "na kota bym nie dał na człowieka tak" tia jasne
najlepiej poddać ją eutanazji


@kwaz1: to już Ty powiedziałeś. Po prostu moje zdanie jest takie że jak ktoś bierze zwierzaka to powinien się nim zająć i łożyć na jego leczenie a nie zakładać zbiórki żeby leczyć swojego prywatnego kota. Co innego jak ktoś zbiera na leczenie kota którego znalazł na śmietniku, a co innego jak ktoś bierze kota z własnej woli, chwilę się nim pobawi a jak jest problem ze zdrowiem
Po prostu moje zdanie jest takie że jak ktoś bierze zwierzaka to powinien się nim zająć i łożyć na jego leczenie a nie zakładać zbiórki żeby leczyć swojego prywatnego kota.

aa czyli to cię najbardziej boli, że to kot rasowy. Tak z ciekawości sprawdziłem bo nie znam się na rasach:

Jako rasa naturalna rosyjskie niebieskie cieszą się dobrym zdrowiem i długim życiem. Nie mają predyspozycji do chorób dziedzicznych, są silne i wytrzymałe
aa czyli to cię najbardziej boli, że to kot rasowy. Tak z ciekawości sprawdziłem bo nie znam się na rasach:


@kwaz1: niee, nawet gdyby był to zwykły dachowiec to nadal uważam że to właściciel powinien ponosić koszty jego leczenia a nie przerzucać tych kosztów na randomów z internetu. To że jest rasowy po prostu pokazuje że najwidoczniej siostra chciała super ładnego kotka a już zabrakło na leczenie, ciekawe czy chociaż był
@Kashhh: no popatrz a ludzie chcą potępić bo, siostra wzięła kota z wadami genetycznymi typowymi dla danej rasy. Jeszcze bym zrozumiał.... bo sam nie wziąłbym rasowego a już tym bardziej takiego z problematycznej rasy. Szczególnie jak te problemu utrudniają życie zwierzęciu.
@KondominiumKatoSocjalistyczne: dlatego nie rozumiem dlaczego tak wiele osób ma ból dupy, nie podoba się to omijam tyle nie interesuje mnie i cześć.
@Rst00: ty jesteś pewnie jednym z
@kjungst: To kwestia podejścia do zwierząt.Jedni traktują je jak członków rodziny inni poprostu jak zwierzynę. Ja przykładowo również wolałbym żebrać i starać się uratować życie swojego psa. Co mnie to kosztuję? Nic, nawet wstydu zbytnio nie czułbym.
@kwaz1:

no to jesteś lepszy od innych,

moj kot cierpi, z czego tu byc dumnym. a to co czuje to #!$%@? na ludzi co biora kota a nie maja kasy na jego leczenie ewentualne
u opki to kot rasowy z hodowli wziety dla PRZYJEMNOSCI
to ze nie maja dla niego kasy jest z punktu widzenia kota poprostu... przykre
Oburzony beta-bankomat. Skoro to ona wzięła (tak to napisałeś) to jest jej kot i niech ona płaci. Dokłada się do paliwa, które spalasz jeżdżąc autem?


@molksiazkowy1111: kurna przyszedl wykopek i ludziom życie ustawia xD tak, dokłada się do wszystkiego.
na ludzi co biora kota a nie maja kasy na jego leczenie ewentualne


@Tank1991: no popatrz a ludzie czasem chorują i też nie mają kasy na ewentualne swoje leczenie. Jak tak można żyć? Powinni mieć odłożone na ewentualnego raka czy inne choroby rzadkie. Ja przygarnąłem dachowca (szczeniaka bo matka jego w piwnicy się okociła) a potem miałem z tej matki 2 mioty bo nic o kotach nie wiedziałem. Wszystkie zostały rozdane,
ty jesteś pewnie jednym z tych ludzi którzy jak sąsiad któremu się trochę lepiej powodziło zachorował na raka to się cieszy.


@kwaz1: musisz mieć ogromne problemy z czytaniem słowa pisanego skoro wysnuwasz takie wnioski. Nie, jakby sąsiad zachorował to bym mu pomógł na miarę swoich możliwości, jakby zachorowało dziecko sąsiada to też bym pomógł ale gdyby zachorował jego kot to wybacz, jest to na głowie sąsiada żeby kota postawić na nogi.
@Kashhh: Też nie bardzo rozumiem idei zbiórek w takich wypadkach. 10k to kwota która dostanie każdy człowiek w banku - jeśli nie masz, a potrzebujesz to są od tego odpowiednie instytucje. Naprawdę nie pojęte jak bardzo ludzie teraz idą na przysłowiowe „skróty” - zamiast zakasać rękawy i zebrać pieniądze na ratunek SWOJEGO kotka własną pracą, to lepiej założyć zbiórkę i niech obcy ludzie ratują stworzenie za które odpowiedzialność bierzesz Ty. Rozumiem
@Kashhh
Kot nie jest we wzorcu rasy, ma zdecydowanie za jasne wybarwienie, żaden związek felinologiczny by tego nie klepnął. Poza tym one kosztują po 3,5-4k a siostry nie stać, więc ewidentnie wzięła kota z pseudohodowli. Bardzo nieodpowiedzialne i krzywdzące dla zwierząt krzyżowanych w nieodpowiednich warunkach.