@Michail_Bialkow: No chyba, że wybuchnie wojna - wtedy twoje ciało, moja sprawa. Ty umrzyj w okopie, a dziewucha niech robi co chce, np. #!$%@? na zachód :p
@Michail_Bialkow: jak chce sama w 100% decydować to znieśmy przy okazji obowiązek alimentacyjny - skoro kobieta ma mieć wyłączne prawo do decyzji to z pełnymi konsekwencjami. Albo wprowadźmy legalną aborcję i aborcję prawną w ramach prawdziwego równouprawnienia.
@Michail_Bialkow: z drugiej strony to na czym miałaby polegać ta dyskusja gdy kobieta nie chciałaby dziecka? tzn. pogadać sobie można ale i tak kobiet by zrobiła aborcję,
więc raczej o samą aborcję nie chodzi ale o to, że facet poczułby się "źle", że kobieta nie pytała go o zdanie w sprawie w której jego zdanie nie miało znaczenia
jak chce sama w 100% decydować to znieśmy przy okazji obowiązek alimentacyjny - skoro kobieta ma mieć wyłączne prawo do decyzji to z pełnymi konsekwencjami.
W prawie rzymskim przewidziana była aborcja męska - tj. mężczyzna mógł do pewnego terminu odrzucić potomka, powiedzieć że go nie chciał. Tym samym tracił wszystkie prawa rodzicielskie, ale i nie ponosił żadnych zobowiązań na rzecz dzieciaka.
W ogóle to prawo miało bardzo dużo rozsądnie przemyślanych
jak chce sama w 100% decydować to znieśmy przy okazji obowiązek alimentacyjny
@Xuzoun: Ona decyduje o swoim ciele - czyli o sobie. Obowiązek alimentacyjny jest na dziecko - czyli nie na nią. A jak facet nie chce żeby ciążył na nim obowiązek alimentacyjny to są dwie drogi - wazektomia i "nie wkładanie".
Ona decyduje o swoim ciele - czyli o sobie. Obowiązek alimentacyjny jest na dziecko - czyli nie na nią. A jak facet nie chce żeby ciążył na nim obowiązek alimentacyjny to są dwie drogi - wazektomia i "nie wkładanie".
@aarahon: XDD A jak baba nie chce zaciążyć to są dwie drogi - nie dawanie dupy albo sterylizacja.
Albo wprowadźmy legalną aborcję i aborcję prawną w ramach prawdziwego równouprawnienia.
Dziewuchy dziewuchom to rak. Wałkowane setki razy, zamykam ( ͡º ͜ʖ͡º)
beka że te bułki tak bardzo przeżywają gdy poruszy się temat prawnej aborcji xD
tzn. pogadać sobie można ale i tak kobiet by zrobiła aborcję,
więc raczej o samą aborcję nie chodzi ale o to, że facet poczułby się "źle", że kobieta nie pytała go o zdanie w sprawie w której jego zdanie nie miało znaczenia
W prawie rzymskim przewidziana była aborcja męska - tj. mężczyzna mógł do pewnego terminu odrzucić potomka, powiedzieć że go nie chciał. Tym samym tracił wszystkie prawa rodzicielskie, ale i nie ponosił żadnych zobowiązań na rzecz dzieciaka.
W ogóle to prawo miało bardzo dużo rozsądnie przemyślanych
w sumie to dobrze że usunęła, bo by ta p0lka zmarnowała życie jakiemuś chłopowi.
@Xuzoun: Ona decyduje o swoim ciele - czyli o sobie. Obowiązek alimentacyjny jest na dziecko - czyli nie na nią. A jak facet nie chce żeby ciążył na nim obowiązek alimentacyjny to są dwie drogi - wazektomia i "nie wkładanie".
@aarahon:
XDD
A jak baba nie chce zaciążyć to są dwie drogi - nie dawanie dupy albo sterylizacja.