Wpis z mikrobloga

@Adki: @mookie: Nie bardzo rozumiem w czym problem. Widać czarno na białym że ilość rozpoczętych budów oraz wydanych pozwoleń w 2022 jest mniejsza niż w 2021 (i pewnie w 2023 będzie jeszcze mniejsza). A dane nie są wzięte z sufitu tylko legitnie z GUS. Więc z danych wynika jasno, że deweloperzy trochę ograniczyli podaż (co prawda faktycznie obniżenie podaży będzie za 2-3 lata gdy te budowy będą już
  • Odpowiedz
Więc z danych wynika jasno, że deweloperzy trochę ograniczyli podaż


@janek_kos: z danych też wynika, że klienci ograniczyli zakupy (tylko trochę bardziej niż deweloperzy podaż) więc skoro "mocno" ograniczona podaż jest nadal wyższa niż szorujący po dnie popyt to co to oznacza?

  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@janek_kos: Czytalem kilka tygodni temu na TT, ze optymalnym poziomem budowynych mieszkan jest okolo 150-180K jednostek rocznie, czyli poziomy 2015-16 na wykresie. Wynika to z naszej demografii, amortyzacji istniejacych juz nieruchomosci, emigracji, oraz ilosci osob przypadjacych na jedno mieszkanie. Niestety nie moge znalezc tego raportu nigdzie, zeby go tutaj podlinkowac...
  • Odpowiedz
@jfrost: Ale nikt nie neguje że popyt szoruje po dnie, sami deweloperzy o tym mówią. Ale no wiesz...ograniczenie podaży jest jak widać realnym zjawiskiem - co i tak nie zmienia faktu że faktycznie tych mieszkań i tak może budować się po prostu za dużo (bo buduje się je zgodnie z trendami zakupowymi z 2016-2022)

czyli poziomy 2015-16 na wykresie


@Adki: No to pewnie w 2023 przebiją w dół te wartości - jak widać na
  • Odpowiedz
@janek_kos: widać, też że rozpoczętych budów i pozwoleń w 2022 było więcej niż w latach 2013-2017. Więc to ograniczenie to nie jest żadne ograniczenie tylko powrót do normalności.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 2
@janek_kos: no to niech przebija ten poziom troche szybciej, bo przy obecnym popycie sa zdecydowanie w plecy w gonieniu trendu.

Jak oni chca sterowac rynkiem i zmniejszac podaz, skoro co kwartal nie sa w stanie sprzedac wiecej niz wprowadzaja?
  • Odpowiedz