Wpis z mikrobloga

Strategiczne partnerstwo na osi Berlin-Moskwa miało również drugi cel, a było nim podporządkowanie Europy Środkowo-Wschodniej duetowi: Rosja/Niemcy. Niemiecka strefa wpływów miał kończyć się na granicy Unii Europejskiej, natomiast zaraz za nią rozciągałoby się panowanie Moskwy. Infrastruktura energetyczna również była kluczowa do pacyfikacji niepokornych państw regionu. Tak więc Niemcy chcieli zrealizować projekt Mitteleuropy natomiast Władimir Putin odtwarzał ZSRR w granicach którego znajdowały się przecież m.in. Białoruś i Ukraina.

W tym układzie, Niemcy z jednej strony mogły oddziaływać na Mitteleuropę poprzez swoje przewagi ekonomiczno-gospodarczo-polityczne (narzędzia UE), a z drugiej strony używać Rosji jako pewnego rodzaju straszaka. Chodziło o stworzenie bezalternatywnej sytuacji dla np. Polski. Możliwość komunikowania Warszawie: „Albo będziecie robić to, czego od Was oczekujemy, albo przyjdą Rosjanie i dopiero będziecie mieli problem”. Oprócz tego bardzo konkretnym lewarem miała być możliwość zakręcenia Polsce kurków z gazem. #ukraina #niemcy #rosja

https://www.krzysztofwojczal.pl/analizy/reset-obamy-uratowal-swiat-i-polske-analiza/
  • 6
@rejdek1989: to ciekawy fragment.

Należy pamiętać, że docelowo Niemcy planowały zmniejszyć zależność od dostaw rosyjskiego gazu (Energiewende), a także ropy (rewolucja w motoryzacji – elektryki). Tak więc gra Berlina była nastawiona na dwa etapy rozkuwania politycznych kajdan. W pierwszej kolejności priorytetem było uniezależnienie się od USA, dzięki współpracy z Rosją.

Ogólnie polecam cały art
@Zjadlem_Babcie: nie trzeba wymyślać teori spiskowych, Niemcy to egoistyczne państwo. Liczy się biznes. Najważniejsze dla nich jest ich gospodarka, i zawsze była priorytetem.
@N331: oczywiście ze tak. Rząd Niemiec jest tez zakładnikiem niemieckich koncernów. Jedno im trzeba przyznać, ze potrafią o siebie zadbać, dlatego handel z nimi Ok, ale żadnej zależności politycznej!