Wpis z mikrobloga

No i generalnie terapeuta mówił że nie wie co ze mną zrobić, bo nie mówię, nie staram się nic poprawić.

Fajnie że była jednak milsza niż na początku.

Kazał wezwać tatę. Tata mówił że trochę lepiej jest, mniej siedzę w łóżku i coś robię czasem.



Na ale nie miała takiego przypadku przez 20 lat, żeby nawet schizofrenikom nie pomagały leki. I wina nie są leki tylko moje myśli.



Dostałem następną wizytę. Mam kupić książkę, czytać o opowiadać o moich przemyśleniach.

Od razu powiedziałem że łatwiej mi by było pisać niż mówić.

Zgodził się, i mogę pisać ( ͠° ͟ل͜ ͡°) .

Kupię książkę i zobaczymy co z tego wyjdzie

Książka to ta na obrazku.



Przepraszam że musicie pisać moje wysrywy.

Pozdro czopaki ehh



Piszę na bieżąco, nie będę tego później przerabiać. Ale macie wrażenia na żywo ehh.



#przegryw ##!$%@? #qewnakwadracie #nerwica #psychologia #fobiaspoleczna #depresja
Pobierz qew12 - No i generalnie terapeuta mówił że nie wie co ze mną zrobić, bo nie mówię, ni...
źródło: IMG_20230120_112509
  • 87
@qew12: Dziwię się, że takie podejście na Ciebie działa. Gdyby mi ktoś kazał przeczytać tę książkę, to zrobiłbym wszystko żeby tylko tego nie zrobić, albo zrobić zupełnie na przekór, już takim #!$%@? człowiekiem jestem xD dla mnie decydowanie o sobie i samostanowienie jest czymś bezapelacyjnym, czymś czego nie można nikomu oddać, nawet za cenę zycia. Ba już nawet czytanie o tym, że ktoś Cię do czegoś zmusił - #!$%@? mnie i
@qew12: Ja również miałem zalecenie od psychoterapeuty, żeby przeczytać książkę i powiedzieć swoje przemyślenia. To normalne, wydaję mi się że to jakiś sposób na „otworzenie” pacjenta. Spróbuj przeczytać. I błagam nie słuchaj się, czy terapeuta to kobieta czy mężczyzna, co do leków mi 6 lat zajęło znalezienie odpowiednich. Myślę że nie chodzi o beznadziejność twojego przypadku, a raczej o to, że nie potrafisz się otworzyć na terapii, po prostu innym przychodzi