Aktywne Wpisy
Tja88 +21
Wczoraj stwierdziłem, że żyjemy w świecie brudasów. Mam miejsce w parkingu podziemnym bloku, który dawniej co jakiś czas był czyszczony maszynowo. Od jakiegoś czasu nie jest i po zimie miejsca parkingowe są brudne, zapiaszczone. W samochodzie mam welury, więc postanowiłem, że ogarnę sobie swoje miejsce we własnym zakresie. Z pracy pożyczyłem bardzo fajną, gęstą i miękką miotłę, którą najpierw pozamiatałem piach i pył. Następnie przejechałem całość odkurzaczem, a na koniec zmyłem miejsce
- głośnik do grania środkowym pasmem, a nie dolnym
- basy pojawiają się dopiero przy rozmiarze głośnika 10", a dla basu najlepiej od 12" w górę
- 10 W nie napędzi głośnika do wywoływania basowego wrażenia, poruszania powietrzem
Teoretycznie można zerwać membranę głośnika, gdy się za mocno podkręci volume, ale coś mi się zdaje, że montowane w tych wzmacniaczach głośniki mają jednak trochę większy zapas mocy dopuszczalnej, niż na te 10 W, których dostarcza wzmacniacz.
@Kokos:
Tutaj uwaga - tylko,
Tu nie chodzi tylko o średnicę głośnika, ale też jego głębokość.
Miałeś kiedyś w rękach jakiś head od Taurusa? Te Stompheady to idealne rozwiązanie dla ludzi, którzy graniem do kotleta zarabiają na życie. Lekkie i zapakujesz do plecaka, potrzebujesz tylko jakiejś kolumny, ale technicznie rzecz biorąc, to możesz się zabrać z całym setupem na sztukę nawet komunikacją miejską.
Wzmak, kable itp. do plecaka, gitara w jedną rękę, kolumna 1x12 w drugą i bajlando.
Niby prawda, ale jeśli chodzi o gitarę, to serio - jak będziesz miał szansę sprawdzić jakiś head od Taurusa, to zaczniesz się zastanawiać :D
Tranzystory typu MOSFET mogą naprawdę mocno zbliżyć się do responsywności lampy elektronowej.