Wpis z mikrobloga

W necie ścierają się dwie grupy ludzi z rozwiązaniami co do pustostanów.

Przypominam, że w samej wawie stoi 200k pustych mieszkań i to są prawilne dane GUS ze spisu powszechnego uwzględniające m.in. zużycie wody i prądu w lokalach.

No więc pierwsza grupa chce, aby można było niepłacących czynszu pasożytów wywalić na ulicę lub do noclegowni. To ludzie nie będą bali się wynajmować.

Druga chce, aby te pustostany srogo opodatkować no bo nie może być tak, że przy niedoborze lokali pewna grupa ludzi z tzw. większym pieniądzem sobie radośnie spekuluje, ilość ziemi jest ograniczona.

Która grupa ma rację? Obie.

Dziękuję za uwagę.

#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka #postulat
  • 16
@mickpl: Pierwsza grupa ma racje. Nie wiem czy posiadasz jakies nieruchomosci ale podatek od tego trzeba placic czy masz z tego hajs czy nie,wiec #!$%@? wiekszych podatkow spowoduje tylko podwyzszenie czynszow, ktore i tak wedlug wedlug wielu sa wysokie. Poza tym nieruchomosciami nie musi wladac zamozna grupa, bo czesto gesto takie mieszkania sa dziedziczone po smierci kogos w niezamoznej rodzinie, w rodzinie ktora nie ma pomyslu jak z tego robic hajs
@mickpl: bezwzględny podatek od wartości nieruchomości, np. 1% rocznie to rozwiązuje. Od mieszkania za 500 tys. zł zapłacimy przykładowo 5 tys. zł rocznie. Oczywiście powinno się to wiązać z odpowiednią redukcją innych podatków lub zwiększenia kwoty wolnej od podatku.

Dzięki takiemu prostemu rozwiązaniu, Janusze / rentierzy będą usilniej szukać wynajmujących, bo jak stoi puste to generuje większe straty, przez co zwiększy się ich dostępność na rynku i spadną ceny. Dodatkowo, część
@gysnde a jak wyliczysz wartość nieruchomości? Ładnie wyglądający na zewnątrz dom może być ruiną w środku i na odwrót. Każdą nieruchomość musiałby oceniać rzeczoznawca. Strzelam że w skali kraju zajęłoby to kilkanaście tysięcy lat.
@pablosz5: jakaś waga między ostatnią transakcyjną, średnią ważoną w czasie na danym obszarze, co dla ~95% mieszkań będzie ok. ew. w drodze wyjątku deklarowana + kontrola. Obecnie istnieje podatek od nieruchomości, tylko jest on śmiesznie niski, więc już istnieje mechanizm wyceny.

Prostsza metoda to obowiązkowe deklarowanie ceny za jaką gotów jesteś się z daną nieruchomością rozstać. Jeśli Miasto (lub Rynek) uzna, że nieruchomość jest niedoceniona, ma prawo ją odkupić z zyskiem
@mickpl: @gysnde:

Poniżej przedstawiłem kilka problemów

1. jest sobie miasto x
2. w mieście x są dobre warunki do podjęcia pracy - w porównaniu do wegetacji na prowincji na podlasiu
3. w mieście x są #!$%@? w kosmos ceny najmu, tak że standard to wynajmowanie pokoju z obcymi ludźmi
4. w mieście x jest 200k pustostanów

to nie jest zdrowa sytuacja, i to już zupełnie pomijając ideologię - kapitalizm czy
@Phallusimpudicus:

Mieszkania to taka inwestycja idiotoodporna - masz hajs, to kupujesz i zarabiasz.

Każda z pozoru "idioto-odporna" inwestycja czy to nieruchomości czy indeksy są pewnego rodzaju piramidą finansową i prowadzi nieubłaganie do powstania ogromnej bańki i jej pęknięcia.

Naszym rządzącym bardzo zależy, żeby do tego nie doszło, co jest niekorzystne dla młodych ludzi. Z jednej strony chcą dać opcję taniego kredytowania (2%) pomimo wysokich stóp, czyli finansować mieszkania młodych z pieniędzy
tlen w powietrzu można kupić na własność, 20% społeczeństwa wykupuje większość tlenu w atmosferze

żeby w ogóle oddychać musisz płacić co miesiąc 50% swojej wypłaty - albo możesz po prostu zapaść się w śpiączkę (nie każdy musi oddychać 100% nasyceniem tlenu w atmosferze)


@Phallusimpudicus: "Harberger Tax" to rozwiązuje. Im więcej masz tlenu, którego nie potrzebujesz, tym bardziej jesteś obciążona finansowo każdego roku. Tak długo jak efektywnie nim zarządzasz, np. produkujez
@mickpl: odnośnie pustostanów to oglądałem jakiegoś gościa od demografii u wolskiego. I ten powiedział że te ogromne ilości pustostanów które wyszły przy spisie powszechnym to lokale w których nikt nie jest zameldowany czyli może być to część gdzie ludzie wynajmują ale sie nie zameldowali. Nie wiem jak to ma się do zużycia mediów- nie pamiętam czy ten temat był poruszony.
@mickpl: Nasze podatki w tej chwili i tak nie idą na właściwe cele (m.in. na propagandę) , więc ich zwiększanie tuczy tych na górze, a normalni ludzie nic z tego nie mają.

Własność powinna być bezwzględnie chroniona. Jeżeli ktoś dorobił się mieszkania, lub nawet kilku, to nie powinno być tak, że się mu "podkrada" to mieszkanie w celowym zwiększeniu opłat za nie, tylko dlatego, że ktoś coś ma i tylko dlatego,
Karanie kogoś za to, że się coś ma, bo inny tego nie ma, to 100% komunizm. Bardzo zły system.


@bezkonta: #!$%@?ąc od tego, że całej retoryce masz rację, to robienie komunizmu ze wszystkiego czego nie lubisz sprawia, że cały komentarz brzmi nie jak od kogoś kto się zna, tylko od jakiegoś poplecznika Korwina

Komunizm to gospodarka centralnie sterowana. Nałożenie podatku od pustostanów jest złe, ale z komunizmem ma niewiele wspólnego, bo
@malinq: Pozwolę się nie zgodzić. W komuniźmie rozkułaczano bogatych i przeciwdziałano bogaceniu się klasie średniej, promowano biednych. Nakładanie coraz większych podatków za coś co się posiada i od czego już dawno zapłacono podatek, to stopniowa "kradzież" tej własności. Krytykowanie, że ktoś coś ma i ma tego więcej niż inni i się nie dzieli, to dokładnie ten kierunek propagandowy.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Ku%C5%82ak

Według klasyfikacji urzędowej chłopi zostali podzieleni na biedniaków, średniaków i kułaków. Biedniak
@bezkonta: to nie był prawdziwy komunizm ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak poważnie to masz rację, jeśli patrzeć na to przez pryzmat radzieckiego komunizmu, natomiast ja patrzę na ten system jako na tę utopijną wizję w której już nikt żadnej własności nie ma. Imo pod działania związku radzieckiego, można hiperbolizować połowę socjaldemokratycznych ustaw.
w celowym zwiększeniu opłat za nie, tylko dlatego, że ktoś coś ma i tylko dlatego, że drugi nie ma.


@bezkonta: ale tu nie chodzi o to, że ma. chodzi o te przypadki, kiedy mieszkanie zużywa zasoby miejskie, a nie jest używane. To nie sam fakt posiadania, posiadaj sobie działki, złoto, diamenty, zabytkowe samochody, kolekcjonerskie lego i winnice - nikt Cię nie każe za fakt posiadania tychże.I wielu innych rzeczy. :)
Pierwsza grupa ma racje. Nie wiem czy posiadasz jakies nieruchomosci ale podatek od tego trzeba placic czy masz z tego hajs czy nie,wiec #!$%@? wiekszych podatkow spowoduje tylko podwyzszenie czynszow, ktore i tak wedlug wedlug wielu sa wysokie.


@ExtraPensja: To by sugerowało, że pustostany „subsydiują” czynsz obecnym wynajmującym, co byłoby zastanawiającą strategią inwestycyjną. Cel tego podatku jest jeden: by mieszkania funkcjonowały na rynku (jako czynszowe lub do sprzedaży), co zwiększy podaż
@gysnde:

Do puli rozwiązań (aby zneutralizować wysokie ceny mieszkań) dodałbym pośrednie rozwiązania
1. niech miejsca pracy będą tworzone bardziej w mniejszych miejscowościach (zwykle jak małe miasto ma dobre połączenie drogowe i kolejowe z dużym, to szybko wyrastają tam nowe inwestycje)
2. niech ludzie będą bardziej wypychani na home office

Zasadniczo wszystko aby miasta wojewódzkie przestały być "wąskimi gardłami" które kanalizują zbyt duży popyt mieszkaniowy

Tu się nie zgodzę - wielu młodych