Aktywne Wpisy
mirko_anonim +8
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pół roku temu zdradziła mnie dziewczyna, byliśmy razem prawie 3 lata. Poznała bolca w pracy i ukrywała nasz związek. Od tamtej pory nie odzywaliśmy się, zero kontaktu, a dziś o dziwo napisała do mnie na messengerze, że zdaje sobie sprawę, że rozstaliśmy się w nie za fajnej sytuacji i czy miałbym ochotę się spotkać i wyjaśnić wszystko, żeby zamknąć rozdział itd. Z ciekawości wszedłem na jej instagrama i nie
Pół roku temu zdradziła mnie dziewczyna, byliśmy razem prawie 3 lata. Poznała bolca w pracy i ukrywała nasz związek. Od tamtej pory nie odzywaliśmy się, zero kontaktu, a dziś o dziwo napisała do mnie na messengerze, że zdaje sobie sprawę, że rozstaliśmy się w nie za fajnej sytuacji i czy miałbym ochotę się spotkać i wyjaśnić wszystko, żeby zamknąć rozdział itd. Z ciekawości wszedłem na jej instagrama i nie
zeszyt-w-kratke +58
zakup nieruchomości w usa w roku 1970 i w roku 2023
średnia cena domu 15000 $ vs 436000$ (cena zwiększyła się 29 razy)
średnia cena najmu: 108$ vs 2000$ (cena zwiększyła się 20 razy)
średnie zarobki 9000$ vs 56000$ na rok (zarobki zwiększyły się sześciokrotnie)
W 1970 roku w usa kończyłeś szkołę szedłeś do pracy przez 3 lata mieszkając z rodzicami i odkładając większość wypłaty kupowałeś dom. Tak przynajmniej pokazują statystyki. Teraz
średnia cena domu 15000 $ vs 436000$ (cena zwiększyła się 29 razy)
średnia cena najmu: 108$ vs 2000$ (cena zwiększyła się 20 razy)
średnie zarobki 9000$ vs 56000$ na rok (zarobki zwiększyły się sześciokrotnie)
W 1970 roku w usa kończyłeś szkołę szedłeś do pracy przez 3 lata mieszkając z rodzicami i odkładając większość wypłaty kupowałeś dom. Tak przynajmniej pokazują statystyki. Teraz
1. Kontrolujemy podaż dopasowując ja do rynku - dlatego teraz nie budujemy (to tak w porę, nie? ;))
2. My dziś wiemy że za rok-dwa lata mieszkań będzie brakować, a wszystkie możliwe czynniki negatywne zostaną do tego czasu wyeliminowane (niska inflacja, niskie stopy, wysokie place, kredyt 4%, rekomendacja KNF itp)
Efekt - ktoś dziś ograniczy podaż i nie zacznie budować ten za 1-2 lata nie będzie miał co sprzedawać i straci górę forsy która tylko czeka na obniżki stóp ;)
Czyli co... Deweloper sam nie wierzy w to co mówi, bo przecież faktem jest zauważalny spadek ilość rozpoczętych inwestycji. Czyli tradycyjnie - jedno gadam drugie robię, jak to w piramidach gdzie z jednej strony się nagania, a z drugiej po cichu wycofuje
A jak ktoś nie widzi tej sprzeczności - a nawet lepiej bo używa zamiennie tych argumentów w zależności co akurat pasuje (raz że mniej buduje, a dwa że za rok wiadomo że mieszkań nie będzie) to zwyczajnie ma coś z głową. Lub jakiś interes w tym. Bo oszustowi że oszukuje nie ma się co dziwić, ale jeśli ktoś nie czerpie bezpośrednio korzyści z oszustwa w którym uczestniczy to już w ogóle - wzorowe zachowanie ;)
#nieruchomosci
A nie nie nie, tutaj dodam następny powszechny mit: dewelopery śpią na gotówce - no to w co zainwestować zyski, jak nie w pewny interes w budowlance? Gotowe mieszkanie zawsze sprzeda się za więcej niż dziura w ziemi więc podwójna wygrana.
No chyba że dewelopery nie wierzą w te wzrosty i zyski i sami wola trzymać pieniądze na lokatach? ;)
No ale zakładając, że jednak nie spia na gotówce i finansowali