Wpis z mikrobloga

@metamorphogenesis: Generalnie dobrze się bawiłem, lepiej niż na Glass Onion, które to uważam za popłuczyny po Knives Out. Jednakże ostatnie danie podane przez Fiennesa oceniam jako suabe. No i ten hamerykański cheesburger z frytkami mnie rozyebau. Amerykanie nie potrafią kończyć dobrze zaczętych filmów (°°
  • Odpowiedz