Wpis z mikrobloga

Hej mirasy, przymierzam się do zakupu roweru. Przeznaczenie: miasto, rekreacja, zwiedzanie, utwardzone leśne ścieżki. Żaden MTB. Skłaniam się raczej ku sztywnemu widelcu, bo po co mi jakiś gówniany ciężki chiński amortyzator co i tak nic nie wybiera.

Byłem praktycznie zdecydowany na coś ze stajni Marina - bo podobają mi się po prostu te rowery, a użytkownicy też chwalą.
Najbardziej nastawiony jestem na model Kentfield 2. Wtedy natknąłem się na Krossa, ale elektrycznego. Idea elektryka zawsze mi się podobała, ale cena mnie odstraszała. Z kolei KROSS INZAI HYBRID 1.0 kosztuje "zaledwie" 4600 zł. Jest to więcej niż wcześniej wspomniany Marin, ale jednak mamy tutaj elektryka.. I zaczęło mnie zastanawiac, czy warto w to iść skoro to jest najniższa półka cenowa rowerów elektrycznych? Mamy może tutaj użytkowników tych modeli?

Mam jedno, istotne pytanie co do elektryka:
jak już idę na rower nie robię więcej niż 60-80km jednorazowo. Czy jeśli jednak mimo wszystko wyładuję baterię do zera, czy jazda nim będzie bardziej męcząca niż standardowym rowerem? Czy pedałowanie będzie cięższe? Czy poza trochę wyższą wagą (z uwagi na baterię) będzie się zauważalnie gorzej jechało niż np. Kentfieldem?

Marin Kentfield 2 - 3099 CBL - https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2023-kentfield-2
Kross Inzai Hybrid 1.0 - 4 674 CBL - https://kross.eu/pl/rowery/ebike/ebike-urban/inzai-hybrid-1-0-522-wh-czarny-matowy

Dzięki!

#rower #rowery #ebike #marin #kross #kolarstwo #pytanie #kiciochpyta
mmenelica - Hej mirasy, przymierzam się do zakupu roweru. Przeznaczenie: miasto, rekr...

źródło: comment_1673021546Zyh978H8TGkPizo5QIh7uA.jpg

Pobierz

co brać?

  • marin standardowy 73.9% (34)
  • kross elektryczny 26.1% (12)

Oddanych głosów: 46

  • 8
@mmenelica: Jak chcesz taniego dobrego elektryka, który podczas jazdy działa jak zwykły rower to szukaj używki na bosch lub Yamaha. Za 3-4k znajdziesz nie zajechany sprzęt, a regeneracja baterii będzie kosztować nie więcej jak 800zl. Tanie rowery z napędem w tylnym kole nie dają frajdy z jazdy.
@mmenelica: bo nie mają czujnika nacisku, dzisiają zerojedynkowo. Naciśniesz na pedał i dają x pradu mimo sił które wkładasz. Przejedź się na fabrycznym rowerze elektrycznym to zrozumiesz o czym pisze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czy jeśli jednak mimo wszystko wyładuję baterię do zera, czy jazda nim będzie bardziej męcząca niż standardowym rowerem?


@mmenelica:

Zależy od wagi roweru, elektryk poniżej 15kg jeździ po rozładowaniu jak zwykły rower i mając zaledwie 750W chwilowo (250W nominalnie) daje fun.

Ale jak rower waży już w okolicach 20kg lub więcej to będzie niemrawy muł dla emerytów i dopiero moce powyżej 1,5kW zaczynają dawać fun.
@mmenelica: mariny podobno są długie, więc warto sprawdzić i przymierzyć. Ten kross ma napęd w kole, więc takie nic specjalnego.
Bez silnika to ciągle rower, po prostu wozisz ekstra bagaż.
Na twoim miejscu szukałbym krossa bez "e-".
Lepiej wozić ekstra sznikersy tam, niż pustą baterię z powrotem.
@mmenelica: zależy czego oczekujesz od roweru, jak ma Cię dowieźć jak najlżej do celu to elektryk jest spoko, jak jednak wolisz się sam zmęczyć to weź klasyczny rowerek. Takie porównywanie jabłek do pomarańczy, sobie bym wziął klasyka, ale osobie która nie jest fanem ruchu/ ruchu w formie roweru, czy np komuś starszemu poleciłbym elektryka.
@mmenelica ja na Krossach się jeszcze nie zawiodłem i jak Cię korci ebike (jak i mnie :) to szedłbym w ebike. Ja jeszcze chwilę czekam (potrzebuję fulla), ale lada moment też będę szedł w ebike