Aktywne Wpisy
Sigfried +99
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
KwadratF1 +290
#ukraina #ruskapropaganda #bekazpodludzi #konfederacja #braun
Mniam mniam mniam, ale smaczne unijne obiadki! Tylko skończymy jeść i wracamy do wyzywania EU. Aaaa i jeszcze tylko wypłatę Europejską i już już wyzywamy wstrętną okropną Unię serwującą robaki na obiad. Co? Wyjazd na wakacje do Rosji? Eeeeee, może za rok, teraz nie mogę ( ͡° ͜ʖ ͡°) #polityka
Mniam mniam mniam, ale smaczne unijne obiadki! Tylko skończymy jeść i wracamy do wyzywania EU. Aaaa i jeszcze tylko wypłatę Europejską i już już wyzywamy wstrętną okropną Unię serwującą robaki na obiad. Co? Wyjazd na wakacje do Rosji? Eeeeee, może za rok, teraz nie mogę ( ͡° ͜ʖ ͡°) #polityka
Byłem praktycznie zdecydowany na coś ze stajni Marina - bo podobają mi się po prostu te rowery, a użytkownicy też chwalą.
Najbardziej nastawiony jestem na model Kentfield 2. Wtedy natknąłem się na Krossa, ale elektrycznego. Idea elektryka zawsze mi się podobała, ale cena mnie odstraszała. Z kolei KROSS INZAI HYBRID 1.0 kosztuje "zaledwie" 4600 zł. Jest to więcej niż wcześniej wspomniany Marin, ale jednak mamy tutaj elektryka.. I zaczęło mnie zastanawiac, czy warto w to iść skoro to jest najniższa półka cenowa rowerów elektrycznych? Mamy może tutaj użytkowników tych modeli?
Mam jedno, istotne pytanie co do elektryka:
jak już idę na rower nie robię więcej niż 60-80km jednorazowo. Czy jeśli jednak mimo wszystko wyładuję baterię do zera, czy jazda nim będzie bardziej męcząca niż standardowym rowerem? Czy pedałowanie będzie cięższe? Czy poza trochę wyższą wagą (z uwagi na baterię) będzie się zauważalnie gorzej jechało niż np. Kentfieldem?
Marin Kentfield 2 - 3099 CBL - https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2023-kentfield-2
Kross Inzai Hybrid 1.0 - 4 674 CBL - https://kross.eu/pl/rowery/ebike/ebike-urban/inzai-hybrid-1-0-522-wh-czarny-matowy
Dzięki!
#rower #rowery #ebike #marin #kross #kolarstwo #pytanie #kiciochpyta
co brać?
@mmenelica:
Zależy od wagi roweru, elektryk poniżej 15kg jeździ po rozładowaniu jak zwykły rower i mając zaledwie 750W chwilowo (250W nominalnie) daje fun.
Ale jak rower waży już w okolicach 20kg lub więcej to będzie niemrawy muł dla emerytów i dopiero moce powyżej 1,5kW zaczynają dawać fun.
Bez silnika to ciągle rower, po prostu wozisz ekstra bagaż.
Na twoim miejscu szukałbym krossa bez "e-".
Lepiej wozić ekstra sznikersy tam, niż pustą baterię z powrotem.