Wpis z mikrobloga

Dlaczego ludzie z miast giną w wypadkach samochodowych rzadziej niż ci ze wsi? Gdy słyszy się o jakimś wypadku na drodze krajowej to najczęściej ginie w nim mieszkaniec pobliskiego Piersziszewa a nie na przykład turysta z Warszawy, który przemierzał tamtędy w drodze nad morze, góry czy Mazury. Tak samo mieszkając/mając rodzinę na jakiejś wsi słyszy się, że tam w co drugim domu był ktoś, kogo "zabił samochód". Podczas gdy mieszkając w mieście można na palcach jednej ręki policzyć znajomych, którym coś takiego się przytrafiło. #wypadek #motoryzacja
  • 5
@przegrywNL: Nie wiem, jaki jest realnie powód. Jakbym miał mówić, co wydaje mi się najprawdopodobniejsze, to fakt, że ludzie ze wsi dużo więcej jeżdżą. Jeżdżą dalej, gorszymi drogami, z większą prędkością, może gorszymi furami? Ludzie z miast jeżdżą głównie po mieście, naście kilometrów, może kilkadziesiąt dziennie, ale z prędkością 40-70km/h, więc ciężko o ofiary śmiertelne.
@przegrywNL: Idąc za statystyką która znalazłem to w 2019r ponad 57% wypadków śmiertelnych było na drogach wiejskich. Lwią część wszystkich wypadków śmiertelnych powodowali młodzi od 18 do 24 roku życia. To pewnie dlatego najczęściej słychać o autach owiniętych na drzewach w Swędzimierowie Dolnym, które prowadzili młodzi chłopcy bo zgodnie z corocznymi raportami Komendy Głównej to mężczyźni powodują najwięcej wypadków śmiertelnych. Co ciekawe na Islandii w 2019 roku zginęło tylko 6 osób