Wpis z mikrobloga

Dlaczego dla większości mężczyzn aż tak bardzo liczy się tzw. body count, czyli liczba facetów, z którymi spała dana kobieta?

Dla porównania - chyba żadna dziewczyna, z którą się spotykałem nie zadawała mi pytań o moją przeszłość seksualną. Ja też tych pytań zresztą nie zadawałem.

Czy bylibyście w stanie związać się z kobietą, która miała wielu partnerów seksualnych, ale w okresie waszego związku jest wierna, odnosi się do was z szacunkiem i jednocześnie zachowuje wysokie libido i jest, jak to się popularnie określa "dobra w łóżku"?

Odnoszę wrażenie, że dla stałego związku to wzajemny szacunek, wierność i dopasowanie seksualne to podstawy, a nie to, kto ilu miał partnerów. Zjawisko tzw. zazdrości wstecznej jest moim zdaniem pewnego rodzaju zaburzeniem.

#seks #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepaski #rozowepaski #psychologia
  • 139
  • Odpowiedz
@primorsk o panie xD sam licznik pokazuje ponad 40 i ty chciałbyś jakąś z max 4? XD chyba musiałby się zdarzyć cud, aby ciebie taka świadomie wzięła jako materiał na męża xD ja tam rozumiem, że można jako bardzo doświadczony w równie doświadczonej grupie kobiet szukać - no okej, obydwoje lubili seks, nic mi do tego, ale twoje wymagania to XD
Nie obracam się w wyzwolonych kręgach kobiet, każda moja bliższa znajoma
  • Odpowiedz
  • 10
@zymotic odpowiadam - bo ludzie mogą sobie robić selekcję potencjalnych partnerów według takich zasad jakich chcą.
Omijanie grubych bab to fatfobia, omijanie transów to transfobia, a od jakiegoś czasu (nawet tu w komentarzach) dowiadujemy się, że omijanie lasek z dużym przebiegiem wynika z męskich kompleksów, mizogini i w ogóle bierz co dają a nie śmiesz mieć preferencje. Imo oburzenie na mężczyzn którzy patrzą na przebieg wynika że sfrustrowanych bab które chcą zjeść
  • Odpowiedz
@KaWuSia89: oczywiście, że są nieadekwatne i mam tego świadomość. Co nie zmienia faktu, że takie są i tego będę oczekiwał niezależnie od swojej przeszłości ¯\_(ツ)_/¯

już poznawałem takie, jak to określasz, nieprzechodzone panny, przy których moim jedynym wysiłkiem było żeby przy nich być i by im się podobało, ale wówczas nie myślałem o jakiejś dłuższej, poważnej relacji. Zresztą to była kwestia ówczesnej niedojrzałości, to kim jestem, albo się staję, to inny
  • Odpowiedz
@zymotic: Skąd nagle ten wysyp feminizujących cucków na mikro?
Odpowiem ci: bo ciało puszczone raz puszcza się cały czas. Bo taka kobieta nosi ze sobą bagaż emocjonalny. Bo będzie cię porównywać do wszystkich poprzednich partnerów. Bo zaznała już wiele, i jej obcowanie z tobą nie będzie już dla niej tak silnym wrażeniem.

I żeby nie było: uważam, że dla mężczyzny jak najmniejsza ilość partnerek seksualnych jest dobra. #!$%@? mnie w tej
  • Odpowiedz
@primorsk wiadomo, że fizjologicznie jesteśmy różni, ale to nie oznacza, że każdy facet musi być ruchaczem. W odróżnieniu od zwierząt mamy wolną wolę i każdy może panować nad swoim popędem seksualnym. Jeżeli ktoś uważa, że od mózgu ważniejszy jest penis, to ok, jego wybór. Znam sporo facetów idących w jakość, a nie ilość i właśnie ci są teraz w związkach z szarymi myszkami z przebiegiem poniżej 4 partnerów. Jakoś żadnej nie przekonał
  • Odpowiedz
@KaWuSia89: nie miałem na myśli różnic w budowie ciała tylko naturze obu płci i wynikającymi z tego różnicami w sferze psychicznej i emocjonalnej.

Nie chcę tu wdawać się w pyskówki i zaraz odpierać zarzutów o seksizm czy generalizowanie, dlatego zamiast o tym dyskutować skwituję, iż przez przeżycia z taką ilością kobiet (z czego z dwiema tworzyłem paroletnie związki), wyrobiłem sobie na ich podstawie opinię czego na pewno chcę, a czego na
  • Odpowiedz
@primorsk nie wracam do tematu oczekiwań, ale wiesz, że różnice w budowie mózgu między płciami mają wpływ na odczuwane emocje i postrzeganie innych osób? Przecież nie miałam na myśli penisa xD (tak tylko jako FYI)
  • Odpowiedz
  • 1
@calinowski W naturze kobiety nic nie wybierały, były brane siłą albo gwałcone albo oddane komuś przez rodzinę. Ciekawe czemu tyle jest tradycji porywania w różnych kręgach kulturowych.
  • Odpowiedz
@zymotic:

Dlaczego dla większości mężczyzn aż tak bardzo liczy się tzw. body count,


W kontekście budowania relacji - trwalsze związki są z kobietą o niskim body count. Jest to całkiem intuicyjnie zrozumiałe, a badania to całkiem dobitnie potwierdzaja.

Mniejszy body count to też mniejszy wachlarz doświadczeń i rozeznania preferencji. W skrócie - łatwiej dopasować pod siebie dziewczynę z niskim "przebiegiem" niż dziewczyne która już odkryła swoje potrzeby i domaga się ich
  • Odpowiedz
@hermetyczniee: duza ilosc partnerow moze rezultowac z niestabilnosci potencjalnej partnerki.

Duzo facetow moze myslec, ze zostanie jednym z wielu i kobieta o nim szybko zapomni, po czym zmieni model. To samo dotyczy sie tez facetow.

Ale klucz ktory otwiera wszystkie zamki jest lepszy niz zamek ktory przez kazdy klucz moze zostac otwarty.
  • Odpowiedz
Klucz który otwiera wiele zamków to super klucz. Zamek który można otworzyć wieloma kluczami to słaby zamek


@superbohater: warsztat który odwiedza wiele samochodów to super warsztat. Samochód który odwiedza wiele warsztatów to słaby samochód.
  • Odpowiedz