Wpis z mikrobloga

  • 0
@Rruuddaa: ceny 4 lata temu poszybowały strasznie i nie wyglądało to tak, jakby miało jakąkolwiek korelację z inflacją. Raczej janusze i inni dorobkiewicze w postaci flipperów wywęszli łatwy pieniądz i ceny zaczęły szaleć.
  • Odpowiedz
  • 0
@Adaslaw: no widzisz, ja myślałem, że będzie mnie stać na zakup mieszkania bez kredytu przed 30, ale białostocki pan biznesmen mnie nęka, bo mu coś nie pykło przy obliczeniach i jeszcze z dwa lata dodatkowo muszę poczekać
  • Odpowiedz
  • 1
@Adaslaw: dodam jeszcze, że zakup samochodu a zakup mieszkania to zupełnie inna para kaloszy. Mieszkanie to bardzo specyficzny produkt, który wpływa rozwarstwienie społeczne. #!$%@? wypłaty na wynajem hamuje gospodarkę poprzez zmniejszone wpływy z zakupu innych dóbr. Nie może być tak, że tylko najbogatsi mogą pozwolić sobie taki luksus jakim jest własne mieszkanie nie zaciskając przy tym pętli na szyi. Najbogatszym pozwolono na zbyt wiele, nakupowali mieszkań i przy współpracy z
  • Odpowiedz
ceny 4 lata temu poszybowały strasznie i nie wyglądało to tak, jakby miało jakąkolwiek korelację z inflacją. Raczej janusze i inni dorobkiewicze w postaci flipperów wywęszli łatwy pieniądz i ceny zaczęły szaleć.


@karski: covid i lockdowny strasznie namieszały w światowym porządku. Zaburzone i przerwane wręcz łańcuchy dostaw oraz procesy produkcyjne, a co za tym idzie, problem z dostępnością surowców, spowodowały trudności m.in. w budownictwie i branży automotive. Brakowało stali, miedzi,
  • Odpowiedz
  • 0
@Majku_: ceny poszybowały jeszcze przed covidem i wzrostu cen frachtu, na własne oczy widziałem jak w rok z 4700 za metr robi się 6500. Oczywiście to o czym piszesz miało bardzo istotny wpływ
  • Odpowiedz
  • 0
@karski tak, ale były to wzrosty raczej stabilne i wpisujące się w ogólny "porządek". Sam kupowałem mieszkanie w 2018 roku, a szykowałem się do tego już wcześniej.
Samochód z kolei kupiłem w 2020, z perspektywy czasu miałem kupę szczęścia, bo dzisiaj nie byłbym w stanie kupić ani jednego, ani drugiego.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@karski: twierdzenie, że mieszkanie jest, cytuje, bardzo specyficznym produktem, to jest jakaś nowa forma socjalistycznego #!$%@?.
Dla mnie po produkt (własność) jak każda inna, np. samochód, działka, etc. Wszystkie te wymienione rzeczy płaci się tymy samymi pieniędzmi, pieniędzmi, który kupujący wcześniej musiał zarobić (lub uwikłać się w kredyt).
Bawi mnie nawet sama nazwa 'fliper'. Czyli co? Ktoś kto inwestuje w nieruchomości swoje pieniadze, aby je sprzedać z zyskiem to jest
  • Odpowiedz
  • 0
@Adaslaw: tak jak masz progi podatkowe, tak każde następne mieszkanie powinno dać po kieszeni. Nie zmienisz mojego zdania, nawet jeżeli to dla ciebie jakies socjalistyczne #!$%@?. Ty zaakceptowałeś rzeczywistość, ja nie (chociaż dziwne, jak uparcie bronisz wzrostu, pomimo że nie jest to w interesie przeciętnego obywatela)
  • Odpowiedz