Wpis z mikrobloga

  • 79
Drugi dzień w robocie i już najchętniej bym się zwolnił ()
Nikt mnie nie wprowadza, nikt nie daje zadań. Teoretycznie istnieje jakiś plan onboardingu ale nikt go nie realizuje, a ja nie wiem do kogo się zwrócić.
Ja już wiem czym to pachnie. Jestem załamany ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#pracbaza #korposwiat
  • 69
  • Odpowiedz
masz straszny problem, #!$%@? się i ci płacą za to XD


@wladcakabanosow: co to za pokraczna logika? Jak ktoś ma ambicje robić coś, a nie siedzieć po 8h na internatach, mieć możliwości awansu i rozwoju, to widząc olewawcze podejście może dojść do kilku nieciekawych wniosków. Nie każdy chce siedzieć 8h w pracy, ani minuty dłużej i się #!$%@?
  • Odpowiedz
  • 0
@volodia wycziluj jak nikt niema czasu się tobą zająć to znaczy, że mają dużo roboty jak się wdrożysz to będziesz z nimi zasuwał. Czasem jest dylemat czy dać nowej osobie jakiś temat i potem odpowiadać jej na pytania czy dobrze robi czy zrobić to samemu szybciej.
  • Odpowiedz
@volodia i w czym problem? Przysiadz się do kogoś z zespołu zapytaj czy możesz popatrzeć co i jak robi lataj do kuchni poznać ludzi. Zapytaj jak wyglądał ich pierwszy dzień. Dowiedz się kto wydaje kompy i dostępy i gdzie go znaleźć. Ogólnie - ogarnij się i przestań przeżywać jak kura wiosnę ;⁠-⁠) jest 3 stycznia ludzie jeszcze trzeźwieją, są na/po urlopach
  • Odpowiedz
Nikt mnie nie wprowadza, nikt nie daje zadań.


@volodia: Kolega parę lat pracował w firmie, w której nic od niego chcieli. Przestał w ogóle przychodzić, nikt nie miał pretensji. Był tylko numerkiem któremu trzeba w księgowości zrobić przelew co miesiąc. To Twoja szansa.
  • Odpowiedz
@volodia: miałem poodbnie, i jeszcze z tyłu głowy ciagle mysli o tym że pewnie cie nie potrzebują i aby do konca probnej umowy i jej nie przedlużą, dlatego w ciagu roku miałem 4 firmy i wyszło na to ze najlepiej sie czuje w aktualnej w której od razu z grubej rury zaczeli zlecac zadania lub jesli sie czegos nie wiedziało to długie szkolenia lub onboarding
serio najgorzej sie czulem jak nic
  • Odpowiedz