Wpis z mikrobloga

Wiem, że nikt nie pytał i to ja dzwonię, ale i tak napiszę.

Poprzedni rok nie był dla mnie taki zły, kiedy patrzy się na niego z boku. W 2 januszexach robiłem i rzuciłem papierami, byłem bezrobotnym przez prawie pół roku, ale znalazłem naprawdę fajną robotę za dobre pieniądze. Znalezienie tej roboty znacząco poprawiło moją #depresja . Kupiłem motorek i cieszę się za każdym razem, jak na niego wsiadam.
No ale nie wszystko było takie fajne. Straciłem kota, co bardzo przeżyłem i piłem za dużo. Coś było pite prawie codziennie. Nie w ogromnych ilościach, ale 1-4 piwa nie były niczym dziwnym. Mimo wszystko uważam, że wychodzę na prostą.

W tym roku chciałbym schudnąć z 8-10kg, znaleźć sobie "szarą myszkę", dla której mógłbym się starać być lepszą wersją siebie i znacząco ograniczyć #a-----l . Podejrzewam, że ograniczenie alkoholu przyszłoby w momencie znalezienia partnerki, chciałbym mieć dla kogo być trzeźwym, żeby spędzać razem wartościowy czas. Na tą chwilę nie mam i piję dla lepszego humoru. Ileż można spędzać czas samemu, kiedy chce się z kimś dzielić czas wolny?

To by w sumie było na tyle w kwestii tego wysrywu. Życzę sobie, żeby moje marzenia na ten rok się spełniły, a Wam życzę czego tylko chcecie, podpisuję się pod Waszymi marzeniami/planami. Oby ten rok był dla nas wszystkich lepszy. #sylwesterzwykopem #alkoholizm #samotnosc #gownowpis #oswiadczeniezdupy
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

znaleźć sobie "szarą myszkę", dla której mógłbym się starać być lepszą wersją siebie i znacząco ograniczyć #a-----l


@chlebicek: zrób to dla siebie, a nie czekaj specjalnie na "szarą myszkę" przyjacielu, trzymam za Ciebie kciuki oraz mam nadzieję, że 31.12.23 się tu ponownie spotkamy, a wtedy będziesz mógł się pochwalić kolejnymi sukcesami, cieplutko pozdrawiam i ściskam :)
  • Odpowiedz
  • 0
@RybstonPonte Dziękuję. Próbowałem rzucić picie dla siebie, wyjść gdzieś do sklepu, czy się przejechać na motorku po robocie. Ograniczyło to oczywiście czas, który spędzam w domu sam że sobą, ale po zakończeniu tych czynności mogłem już sobie wypić. No bo czemu nie? Nigdzie już się nie wybieram, z nikim się nie widzę, a siedzenie przed komputerem jest weselsze, kiedy wjedzie piwko, lub 2. Do tego pomaga mi to się zresetować przed
  • Odpowiedz