Aktywne Wpisy
JEST-SUPER +70
Mam 27 lat i powiedzmy, że coś w tym życiu osiągnąłem. W tym roku kupiłem mieszkanie 72 m2. Oczywiście na kredyt. Zarabiam 5 tys zł. Kredyt + opłaty to teraz dla mnie 3 tys zł. Jak doda się paliwo, jedzenie i jakieś nieprzewidziany opłaty, to mało zostaje albo wręcz nic. Mnie to nie martwi, bo spełniłem swoje marzenie. Samochód też mam porządny, bo od 3 lat jeżdzę Mazdą 6 z 2016 roku
u_k1 +578
Wyk0pek pisze "fajnopolak" i od razu wiesz z kim masz do czynienia xD sfrustrowany troglodyta z pianą na ustach.
#sejm #bekazpisu #bekazpodludzi #takaprawda
#sejm #bekazpisu #bekazpodludzi #takaprawda
Warunki się nie zmieniły, dalej mieszkanie 55 m, dwie osoby.
Raty (hipoteka i konsumenckie) - 10520,11. Więcej o 3156,71. Razem za rok: 17883,51.
Podróże - 9974,02 (w tym już ok. 1500 zł za kupione loty na przyszły rok). Więcej o 7477,63. Razem za rok: 12 470,41.
Zakupy spożywcze, chemia, alkohol - 8398,24. Więcej o 678,1. Razem za rok: 16118,38
Rachunki (czynsz, prąd, gaz, multimedia) - 4967,54. Mniej o 322,63. Razem za rok: 10257,71
Paliwo - 3962,21. Więcej o 1429,25. Razem za rok: 6495,17.
Prezenty - 1937,81. Więcej o 804,68. Razem za rok: 3070,94.
Inne (różne nieskategoryzowane pierdoły) - 2037,14. Więcej o 444,13. Razem za rok: 3630,15.
Samochód (serwis, części, ogólne utrzymanie) - 1147,48. Więcej o 550,5. Razem za rok: 1744,46.
Ubezpieczenia - 831,41. Więcej o 212,68. Razem za rok: 1 450,14 (odjąć należy 150 zł za zwrot za OC w Mubi).
Jedzenie na mieście - 919,87. Mniej o 99,46. Razem za rok: 1939,2.
Dom (jakieś patelnie, mebelki, AGD) - 622,17. Więcej o 438,66. Razem za rok: 805,68.
Multimedia (małe RTV, abo na GPS itp.) - 276,52. Więcej o 229,16. Razem za rok: 323,88.
Zdrowie - 162,87. Mniej o 21,64. Razem za rok: 347,38.
Rozrywka (jakieś wyjścia na piwo, atrakcje itp.) - 161. Mniej o 419. Razem za rok: 741.
Transport (bilety, taxi) - 119,27. Więcej o 157,92. Razem za rok: 396,46.
Rower - 112. Więcej o 112. Razem za rok 112.
Sport - 85,31. Mniej o 34,69. Razem za rok: 205,31.
Zwierzęta - 75,43. Mniej o 90,87. Razem za rok: 241,73.
Książki/czasopisma - 73,87. Więcej o 29,1. Razem za rok: 118,64.
Gry - 52,59. Mniej o 85,84. Razem za rok: 191,02.
Razem za drugie półrocze: 46657,65. Więcej o: 13797,56. Razem za rok: 79517,74.
Oczywiście w praktyce niektóre kwoty mogą się nieco różnić bo to są tylko wydatki, które wykonuję i spisuję ja aczkolwiek w naszym związku to ja płacę za 99% rzeczy, a moja mi po prostu przelewa hajs. Dzięki temu łatwiej mi widzieć na co idą nasze pieniądze.
Troszkę inaczej trzeba też rozpatrywać kategorię Dom/Multimedia bo sprzęty AGD/RTV bierzemy na raty więc ten koszt leci do tej właśnie kategorii, ale to są nie aż tak istotne szczegóły.
Wnioski:
Najważniejsze - stosunek wpływów do wydatków jest wyższy o ok. 20% więc udało mi się trochę kasy odłożyć. Poprzedni rok wyszedł mniej więcej na zero, ale też miałem w nim nieco więcej wydatków. Ponadto:
1. Utrzymanie poziomu wydatków na spożywkę i chemię w okolicach 1300 zł na miesiąc co jest dla mnie dobrym wynikiem biorąc pod uwagę spore podwyżki w tej kategorii.
2. Nadal jestem bardzo zadowolony z wydatków jedzenia na mieście. Wyszło średnio 160 zł miesięcznie. Jakoś zaczęło mi być szkoda kasy na wydawanie na żarcie w knajpach, nie żałuję sobie tylko na wyjazdach.
3. Średni miesięczny koszt paliwa wzrósł o ok. 240 zł miesięcznie.
4. Nadal podróże stanowią sporą część wydatków, na których mógłbym najwięcej oszczędzić gdybym odkładał nawet część tej kasy, ale… nie chcę.
5. Dalej nie używam już karty kredytowej (poza paroma sytuacjami), ale zastanawiam się czy nie zrewidować tego poglądu bo przy dzisiejszym oprocentowaniu kont oszczędnościowych obracanie swoją pensją ma mniej sensu niż wrzucenie jej na miesiąc na 8% i zarobienie paru groszy na odsetkach.
Z ciekawostek - na początku roku porobiłem porządku w domu i piwnicy. Niepotrzebne rzeczy zamiast wywalać wystawiłem na Olx. Zarobiłem na tym ok. 2470 zł przy minimalnym zaangażowaniu.
Ogółem - not great not terrible. Cieszę się, że odłożyłem trochę kasy jednocześnie nie rezygnując z przyjemności. Jestem bardzo ciekaw co przyniesie przyszły rok bo niby podwyżki w pracy były, ale rosnące koszty wszystkiego pewnie i tak spowodują, że wyjdzie się co najwyżej na zero.
A jak tam wasze budżety?
#budzetdomowy #finanse #oszczedzanie #inflacja #gospodarka #zakupy #pieniadze
@bartez_94: tzn. średnio 8k miesięcznie z całości wydatków bez kosztów kredytów? To chyba sporo. :S
@picasssss1: hmmm, skromne na pewno nie, minimalistyczne zależy jak to rozumieć. Jeśli poprzez nie wywalanie kasy na niepotrzebne pierdoły to by się zgadzało (a przynajmniej staram się, nie zawsze wychodzi ;p).
@picasssss1: w poprzednim półroczu coś tam było, jakieś buty kupiłem czy coś. Ubrań stricte w tym roku faktycznie chyba nie kupiłem bo i
@Marekzz: no widzisz, co człowiek to opinia. Dla ciebie sporo, dla innych mało.
@Skowyrny_Johnny: nie wiem, nie znam szczegółów jego sytuacji życiowej. Na pierwszy rzut oka 8k miesięcznie + raty wydaje mi się dość sporo, ale nie
@picasssss1: do marketów od lat chodzę z listą zakupów więc nie szwendam się bez sensu między półkami i nie wydaję kasy na "a może to się przyda kiedyś" (chociaż tak się zdarza z niektórymi produktami). Moja ma swoją specjalną dietę i planuje posiłki na każdy dzień (wspólny jemy tylko obiad) więc z góry wie co trzeba kupić.
Jak już mówiłem nie oceniam bo każdy ma inne potrzeby i pragnienia.
@picasssss1: no my wczoraj 170 zł w knajpie tajskiej też wydaliśmy (co jak na Szczecin i w sumie zwykła kuchnię z woka jest całkiem sporo) więc to nie jest tak, że dziadujemy. :P
@picasssss1: dokładnie. Jeden