Wpis z mikrobloga

W pracy się absolutnie z nikim nie umawia


@Glikol_Propylenowy: generalnie tak, ale w praktyce przed tinderem to w pracy się poznawało całe mnóstwo ludzi ¯\_(ツ)_/¯ Wiadomo, że podwładny - przełożony to jest bardzo cienki lód, jak ktoś z tego samego zespołu, który liczy tylko kilka osób to też kiepsko, ale jak ktoś już jest z innego zupełnie działu i to jeszcze tak, zę nie wpływacie nawzajem na siebie to czemu nie.
@sikalafou: Co jest zlego w kołach zainteresowań, jeśli są to faktycznie Twoje zainteresowania? Tak samo biblioteka/ klub gier planszowych? Nie rozumiem o co chodzi. Każde z tych miejsc ma ode mnie mega okejkę.
Swoją drogą bardzo fajna relacja mi się zaczęła jak chłopak zagadał na przystanku autobusowym. Chodzi o to, że dziewczyna by źle zareagowała? Czy że to nie jest w czymś stylu?