Aktywne Wpisy
jmuhha +109
Marcowy poranek, wracasz z rezurekcji okadzony kadzidłem, wchodzisz do domu i widzisz jak twoja żona lekarka przecina spód do wielkanocnej majonezowej babki. Oboje jesteście dla siebie pierwszymi. Ufacie sobie i czujecie się dla siebie stworzeni. W tle czuć unoszący się zapach gotowanej białej kiełbasy a z głośników kina domowego wybrzmiewa ciche Alleluja.
Za godzinę będą tu już goście, a podczas śniadania powiecie im, że wasza dwójka za 6 miesięcy będzie już trójką.
Za godzinę będą tu już goście, a podczas śniadania powiecie im, że wasza dwójka za 6 miesięcy będzie już trójką.
JaNieGejJaPapiesz +229
Za każdym razem jak pomyśle jak polska jest #!$%@? po chwili navhodzi mnie refleksja że moglo być gorzej. Mógł byc jakis batustan w afyce albo jakieś gówno w azji typu chiny lub jakieś slumsy w ameryce południowej. Nie jest może suuper ale moze być
#gownowpis
#gownowpis
Samotność i uczucie zmarnowanego życia
Mam 32 lata. Od pół roku korzystam z pomocy psychiatry i psychoterapeuty w związku z lękami i obniżonym nastrojem. Poniższy temat oczywiście poruszyłem też na wizytach u tych osób, ale chciałbym prosić także o Wasze komentarze.
"Na papierze" moje życie wygląda dobrze. Mam pracę, która sprawia mi przyjemność, świetnego szefa i wystarczające zarobki, które zapewniają mi bezpieczeństwo finansowe. Na zdrowie też nie mogę narzekać, mimo że średnio co rok moja hipochondria próbuje mi wmówić coś innego. Nie jestem jednak zadowolony z mojego życia społecznego i odczuwam samotność. Przez długi czas mi to nie przeszkadzało, jednak od kilku lat coraz bardziej mi to doskwiera, a w ostatnich miesiącach już szczególnie mocno.
W szkole i na studiach unikałem spotkań towarzyskich i imprez, przez co nie nabyłem ogłady w takich sytuacjach, więc interakcje z ludźmi mnie stresują. Mam wrażenie, że w rozwoju społecznym zatrzymałem się na poziomie podstawówki. Umiem tworzyć tylko relacje koleżeńskie, ale nigdy nie stworzyłem z nikim relacji przyjacielskiej czy romantycznej. Nie wiem, co powinienem zrobić, by je stworzyć, jak zainteresować swoją osobą innych i jak zachowywać się w takich relacjach. Moim największym osiągnięciem w próbie tworzenia relacji romantycznej było ok. 10 spotkań z jedną kobietą i obejmowanie jej siedząc na plaży. Nic więcej.
Mam uczucie zmarnowanej młodości i boję się, że moje braki w socjalizacji są nie do nadrobienia. Osoby w moim wieku zakładają rodziny, są w związkach, i nawet jeśli z jakichś powodów ktoś się rozstanie ze swoim partnerem, to ma to doświadczenie, jak sobie radzić z emocjami i jak stworzyć nową relację romantyczną. Ja natomiast startuję prawie od zera. To, co zacząłbym robić teraz, powinienem był robić w liceum. Kobiety, które szukają partnera, szukają osoby pewnej siebie, która ma już doświadczenie w takich relacjach i zachowuje się naturalnie. Ja tego nie mam.
Ostatnio jeszcze zacząłem czuć przywiązanie do terapeutki. Czegoś takiego nie czułem nigdy wcześniej. Strasznie dołuje mnie to, że mogę nigdy czegoś takiego nie poczuć do kobiety, z którą będę mógł stworzyć związek. Tę sprawę też już zasygnalizowałem na terapii.
To nie jest tak, że chcę wejść w związek tylko dlatego, że większość rówieśników tak robi. Mam potrzebę bliskości i bycia ważnym dla kogoś, a nie jestem w stanie tego zaspokoić.
#psychologia #wyznanie #samotnosc #psychoterapia #zdrowie #psychika #pomoc
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63a9d0436ee95d57c2236c42
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj. Wszystko ma swój termin ważności.
Sam kiedyś rozglądałem się za czymś podobnym ale moje problemy nie są aż tak poważne