Mnie wczoraj dobiło jak wracając z Wigilii od rodziców minąłem okno mieszkania siostry (wprowadziła się blok obok...), światło, mąż, dzieci. A ja do ciemnego, zimnego, pustego. Jak lepszy od niej bym nie był, o ile bym więcej wartościowym człowiekiem nie był - i tak nie będę miał nigdy własnej rodziny. Czeka mnie bycie jedynie tym żartobliwym wujkiem i rysowanie jakichś pierdół siostrzenicom...
@cienki137: Ja mam bratanka 2,5 roku i widze, ile z nim zachodu... serio nie chciałbym byc ojcem, ale moze to tez wynika z tego, ze jestem egoista i narcyzem, szkoda by mi bylo mojego czasu na kogos innego
@gejuszmapkt: nie każdy się nadaje i w pełni szanuję tych, którzy zdaję sobie z tego sprawę i nie sprowadzają egoistycznie kogoś w to niezwykle nieprzyjazne miejsce, wedle własnego widzimisię
Mnie wczoraj dobiło jak wracając z Wigilii od rodziców minąłem okno mieszkania siostry (wprowadziła się blok obok...), światło, mąż, dzieci. A ja do ciemnego, zimnego, pustego.
Jak lepszy od niej bym nie był, o ile bym więcej wartościowym człowiekiem nie był - i tak nie będę miał nigdy własnej rodziny. Czeka mnie bycie jedynie tym żartobliwym wujkiem i rysowanie jakichś pierdół siostrzenicom...
Dzieci jak zwierzeta - fajne, dopoki nie sa twoje. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale nie mam zdrowia, dobrych genów do przekazania, no i nie mam... no sam sobie nie zrobię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja mam bratanka 2,5 roku i widze, ile z nim zachodu... serio nie chciałbym byc ojcem, ale moze to tez wynika z tego, ze jestem egoista i narcyzem, szkoda by mi bylo mojego czasu na kogos innego