Wpis z mikrobloga

Siemano Mirki

Poczujcie sytuację. Na początku wspomnę, że pracujemy Różową w jednym zakładzie pracy ale w zupełnie innych departamentach.

Firma organizuje wigilijną imprezę integracyjną, na którą chcę pójść bo będzie masa znajomych, a moja dziewczyna nie może bo dzień później ma egzamin na uczelni. Podczas imprezy, na messengerze, robi mi awanturę o to, że tam poszedłem mimo, że ona nie mogła i ostatecznie rzuca fochem za to, że w czasie imprezy nie odebrałem jej telefonu.

Dzwonę i piszę na drugi dzień, potem jeszcze kolejnego, w efekcie brak odezwu. W końcu zostawiam jej wiadomość "ok, nie odpisujesz i nie odbierasz w takim razie czekam na kontakt z twojej strony". Tak się złożyło, że po tej imprezie zachorowałem tak, że wylądowałem na L4 do końca tygodnia. Przez cały tydzień 0 odezwu, a wiedziała, że jestem chory, na pewno widziała na teamsach, że miałem ustawioną zwrotkę z info, że przebywam na L4. Nawet głupiego "Jak się czujesz?" ani nic nie napisała.
Jutro jest wigilia, którą mieliśmy spędzać razem z nią i jej rodziną a dalej zero kontaktu. Pewnie chce żebym cierpiał i został na wigilię sam. Nie mogę do rodziny pojechać, bo po pierwsze za daleko i za późno już na taką decyzję, a po drugie co ja im powiem? Żenująca sytuacja. Co myślicie o tym?

PS: Ale już mam gdzie się podziać w święta, bo znajomi zaoferowali miejsce u nich, więc sam nie będę.

#logikarozowychpaskow
#zwiazki
  • 30
@azazyn: karanie ciszą to manipulacja która ma znamiona znęcania się. Przyjmij do wiadomości i zastanów się, czy chcesz resztę życia spędzić z osobą, która jest psycho-manipulantką. Ja wiem, że większość pań w naszym kraju używa metody "foch" ale jak dla mnie jest to jeden dozwolony incydent, po którym mówię jasno że uważam takie zachowanie jako objaw zaburzenia osobowości i przy kolejnej akcji kontakt uważam za zamknięty na stałe. Trzeba mieć swoje
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@azazyn: rodzina by cię przyjęła, ale racja, głupio się tłumaczyć. Zawsze można powiedzieć, że laska ma l4. Święta oddzielnie z okazji focha to taki red flag, który raczej musi się zakończyć poważną rozmową o związku, czy go zakończyć, czy nie.