Wpis z mikrobloga

@Sefton myślę, że dam radę. Którego laaba chcesz (laab mu, laab pet, laab kai, laab paduk)?

U mnie na razie był deserek tamtych stron - khanom krok. I tu ciekawostka. Do stolika dosiadło się 9 młodych kobiet. Moja "kierowniczka" od razu wychwyciła, że są z Kampuczy. Dziewczyny z Siem Reap na wycieczce na własną rękę kilka dni w Laosie plus zakupy w Bangkoku na koniec. Wszystkie płynnie mówiące po angielsku pogadaliśmy sobie
@zbyszek-krol Tak naprawdę jeszcze nie wiem czy to było frycowe czy to regularna cena. Na pewno liczą z górką gdy płacisz tajskim bahtem ale wczoraj nie za bardzo miałem jak to z czymkolwiek skonfrontować bo najzwyczajniej w świecie byłem już nieco głodny. Wybrałem więc miejsce dość popularne zarówno wśród miejscowych jak i turystów.